Krychowiak da się namówić na transfer? Jest zainteresowanie!

Po zakończeniu ostatnich Mistrzostw Europy Grzegorz Krychowiak podpisał umowę ze swoim wymarzonym klubem, czyli Paris Saint-Germain. Francuski gigant pozyskał Polaka, ale raczej nie był to zbyt przemyślany transfer, choć początkowo wszystko wydawało się układać w zgrabną całość. Defensywny pomocnik spędził we Francji wiele lat, więc doskonale zna język; przesiąknął tamtejszą kulturą; kocha Paryż; a w dodatku stanowisko trenera objął wówczas dobrze mu znany z Sevilli Unai Emery.

Jak jednak potoczyły się losy Polaka w Paryżu wszyscy kibice doskonale wiedzą. W pierwszym sezonie Krychowiak właściwie nie podnosił się z trybun, czasem siadając na ławce rezerwowych, a jeszcze rzadziej wybiegając na boisko. W drugim roku obowiązywania umowy pomocnik przeniósł się na wypożyczenie do West Bromwich Albion, gdzie otrzymał znacznie więcej szans do gry, jednak jego zespół spadł do Championship.

Polak w ostatnim czasie deklarował chęć pozostania w Paris Saint-Germain. Przed kilkoma tygodniami nowym szkoleniowcem mistrzów Francji został Thomas Tuchel i teoretycznie każdy piłkarz rozpoczyna sezon z czystą kartą. 

Nie jest jednak jasne, jak na decyzję Polaka zareaguje niemiecki szkoleniowiec. Krychowiak powiedział ostatnio: „Zostały mi trzy lata kontraktu. Teraz wracam i będę chciał wywalczyć miejsce w podstawowej jedenastce. Z nowym trenerem jeszcze nie rozmawiałem”.

Jeżeli 28-latek usłyszy od Tuchela, że powinien poszukać sobie nowego pracodawcy, to pomocną rękę chce do niego wyciągnąć Sevilla. Polak grał dla tego klubu w przeszłości, a teraz znajduje się na liście życzeń nowego dyrektora sportowego klubu, Joaquina Caparrosa, który jest gotowy zapłacić za Krychowiaka 10-15 milionów euro.