OFICJALNIE: Prawnicy Cristiano Ronaldo przechodzą do ofensywy. Jest oświadczenie!

Przypominamy, że piłkarski gwiazdor został oskarżony o gwałt, do którego miało dojść w czerwcu 2009 roku w Las Vegas. Całą sprawę szeroko opisał i udokumentował wspomniany wyżej niemiecki magazyn. Po publikacji i nagłośnieniu artykułu amerykańska policja poinformowała o wznowieniu śledztwa (więcej - TUTAJ).

Portugalczyk zaprzeczył stanowczo przedstawionym oskarżeniom i zamierza całkowicie oczyścić swoje imię ze wszelakich podejrzeń (więcej - TUTAJ).

Teraz oświadczenie w tej sprawie postanowił wydać prawnik gracza Juventusu, w którym zaatakował między innymi „Der Spiegel”. Oto pełna treść:

„Zostałem zatrudniony do reprezentowania Cristiano Ronaldo w związku z ostatnią skargą cywilną wynikającą z wydarzeń, które miały rzekomo miejsce w 2009 roku, a wszystkie z nich były przedmiotem wzajemnego porozumienia między stronami w 2010 roku. W związku z naruszeniem tego porozumienia przez drugą stronę i oskarżeniami podżegającymi, które zostały złożone w ostatnich dniach, Ronaldo czuje się zmuszony do tego, aby nie pozostawać milczącym, a w rzeczywistości jest uprawniony zgodnie z umową do proporcjonalnego reagowania.

Żeby było jasne, Cristiano Ronaldo stanowczo zaprzecza wszystkim zarzutom w tej cywilnej skardze, w zgodzie z tym, co zrobił w ciągu ostatnich dziewięciu lat. Dokumenty, które rzekomo zawierają jego oświadczenia i trafiły do mediów są czystymi wynalazkami. W 2015 roku dziesiątki podmiotów (w tym kancelarie prawne) w różnych częściach Europy zostało zaatakowanych przez hakerów, którzy próbowali sprzedać zdobyte informacje. Niektóre media w nieodpowiedzialny sposób opublikowały skradzione dokumenty, choć znaczna ich część została zmieniona, a nawet całkowicie sfabrykowana.

W celu uniknięcia wątpliwości przypominam ponownie, że stanowisko Cristiano Ronaldo zawsze było i nadal jest takie, że ​​to, co wydarzyło się w 2009 roku w Las Vegas było całkowicie zgodne. Nie zaprzecza też, że ​​zgodził się zawrzeć ugodę [piłkarz zapłacił modelce 375 tys. dolarów - przyp. red.], ale przyczyny, które go do tego skłoniły, zostały przeinaczone. W żadnym wypadku nie oznacza ona tego, że przyznał się do winy. Ronaldo słuchał rad swoich doradców, aby uniknąć właśnie takich oskarżeń, jakie padają teraz i chcą zniszczyć jego reputację, która była budowana ciężką pracą.

Chociaż Cristiano Ronaldo jest przyzwyczajony do tego, że jako sławna osoba jest przedmiotem zainteresowania mediów, to ubolewa, że media nadal propagują i stymulują celową kampanię zniesławienia opartą na skradzionych i łatwo manipulowanych dokumentach. Cristiano Ronaldo upoważnił swoich adwokatów w Stanach Zjednoczonych i Europie do zajęcia się wszystkimi aspektami prawnymi i wyraża pełne przekonanie, że prawda zwycięży.”