Dlatego Allegri odszedł z Juventusu

Dlatego Allegri odszedł z Juventusu fot. Transfery.info
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: Calciomercato.com

Massimiliano Allegri po pięciu latach opuszcza Juventus. Fabrizio Romano, dziennikarz m.in. Sky Italia, ujawnił powody jego rozstania z turyńczykami.

Już przed tygodniem informowaliśmy, że włoski menedżer domaga się od władz większej roli przy dokonywaniu wzmocnień, jak również wysokiej podwyżki. Chciał w ten sposób otrzymać dowód zaufania, którego od dłuższego czasu mu brakowało.

Pomimo tego tuż po porażce z Ajaksem wyjawił, że zostanie w Juventusie na kolejny sezon. Dziś wiemy, że tak się ostatecznie nie stanie. Szkoleniowiec postanowił pożegnać się z zespołem, który prowadził od pięciu sezonów. W tym czasie „Stara Dama” dwukrotnie dotarła do finału Ligi Mistrzów, a dodatkowo pięciokrotnie wygrała Serie A.

Jakie były zatem powody takiej decyzji? Z odpowiedzią na to pytanie postanowił zmierzyć się Fabrizio Romano. Włoski dziennikarz przede wszystkim zaznacza, że wizja władz mocno różniła się od tego, co do zaproponowania miał 51-letni szkoleniowiec. Ponadto nie czuł on wsparcia Pavla Nedvěda, wiceprezesa klubu, który do niedawna był gotów bronić go w niemal każdej sytuacji.

Massimiliano Allegri miał także żądania, co do przyszłych ruchów kadrowych, których turyńczycy nie chcieli spełnić. Nalegał on na sprzedaż Paulo Dybali i Miralema Pjanicia, a jego relacje z takimi graczami jak Mario Mandžukić, João Cancelo czy Douglas Costa nie były najlepsze. W rzeczywistości Włoch urodzony w Livorno nie miałby nic przeciwko sprzedaży gracza sprowadzonego przed tym sezonem z Valencii. 

51-latek chciał przynajmniej pięciu wzmocnień, w tym środkowego obrońcy z absolutnego topu, bocznego defensora na międzynarodowym poziomie, napastnika młodego pokolenia, jak również środkowego pomocnika w zastępstwie kogoś z dwójki Sami Khedira-Miralem Pjanić.

Wreszcie jego relacje z kibicami także pozostawiały wiele do życzenia. W pewnej chwili usunął on swoje konta w mediach społecznościowych. Wszystko po to, aby nie czytać krytycznych komentarzy na swój temat. Na Półwyspie Apenińskim ten zabieg odebrano jako akt tchórzostwa.

W efekcie strony uznały, że należy się pożegnać. Według wspomnianego dziennikarza Allegri może teraz znaleźć zatrudnienie w Paris Saint-Germain lub Milanie, który prowadził już w latach 2010-2014. 

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Były piłkarz Górnika Zabrze śledzi jego poczynania. „To dla mnie motywacja” Były piłkarz Górnika Zabrze śledzi jego poczynania. „To dla mnie motywacja” Mocarstwowe plany Wieczystej Kraków. „Ludzie się jeszcze nie spodziewają” Mocarstwowe plany Wieczystej Kraków. „Ludzie się jeszcze nie spodziewają” Ekstraklasa: Składy na mecz Ruch Chorzów - Widzew Łódź [OFICJALNIE] Ekstraklasa: Składy na mecz Ruch Chorzów - Widzew Łódź [OFICJALNIE] Uczeń zastąpiłby mistrza. Xabi Alonso łączony z sensacyjną przeprowadzką Uczeń zastąpiłby mistrza. Xabi Alonso łączony z sensacyjną przeprowadzką Bayern Monachium zaskoczony decyzją trenera Bayern Monachium zaskoczony decyzją trenera 24 gole w tym sezonie! Arsenal rusza po bramkostrzelnego napastnika 24 gole w tym sezonie! Arsenal rusza po bramkostrzelnego napastnika Sławomir Peszko: Miałem ochotę kopnąć go w dupę Sławomir Peszko: Miałem ochotę kopnąć go w dupę

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy