Wraca temat Falcao. Zbiór najnowszych informacji

2014-08-27 19:36:41; Aktualizacja: 10 lat temu
Wraca temat Falcao. Zbiór najnowszych informacji Fot. Transfery.info
Marcin Żelechowski
Marcin Żelechowski Źródło: Transfery.info

Wątek Falcao w Realu wydawał się być zakończony, lecz po raz kolejny został reaktywowany, zwłaszcza przez francuskie media.

Trener "Królewskich" Carlo Ancelotii jeszcze niedawno zapewniał, że w Madrycie już do żadnych transferów nie dojdzie. Wówczas miał ponoć na myśli zarówno te do, jak i z klubu, będąc pewnym, iż kadra na sezon jest zamknięta.

Jednak sprzedaż Angela Di Marii do Manchesteru United za kwotę 59,7 miliona funtów zmieniła sytuację. Według doniesień mediów, oddanie Argentyńczyka sprawia, że Real ma ponownie wolne środki na transfery i zamierza ja spożytkować tak, by zespół mógł walczyć o zrealizowanie postawionych sobie celów sportowych.

W stolicy Hiszpanii najsłabiej obsadzoną pozycją jest formacja ataku, z jedyną typową dziewiątką  - Karimem Benzemą. Mimo iż włoski trener przez cały okres przygotowawczy próbował ustawienia z fałszywym napastnikiem, wciąż nie ma przekonania do tej taktyki, bowiem rozwiązanie to nie fukcjonowało najlepiej.

Podczas pretemporady w USA, w tę rolę wcielał się Isco, lecz przyjście Jamesa Rodrigueza miało sprawić, że to właśnie Kolumbijczyk w razie absencji Benzemy będzie grał na szpicy. Brak Di Marii ogranicza jednak możliwości taktyczne i nowy gwiazdor Realu przy optymalnym ustawieniu gra w trójce środkowych pomocników, będąc także alternatywą dla skrzydłowych - Bale'a i Ronaldo.

Zdaniem hiszpańskiej prasy, właśnie dlatego prezydent "Królewskich" szykuje jeszcze jeden wielki transfer, związany z osobą Falcao, który z powrotem do Madrytu łączony jest od miesięcy. Według najświeższych informacji, agent piłkarza Jorge Mendes, znany z świetnych kontaktów z działaczami Realu, pojawił się dziś w Monaco, gdzie miał negocjować warunki transakcji. Tym razem nie chodzi jednak o wypożyczenie, najbardziej prawdopodobną opcję sprzed kilku tygodni, lecz o transfer definitywny. 

Nieco dalej posuwają się francuskie media, które twierdzą, że trzecia drużyna poprzedniego sezonu Primera División znów jest w stanie złożyć ofertę nie do odrzucenia i przeznaczyć na Kolumbijczyka nawet 60 milionów euro. Kwota ta wydaje się mało realna, biorąc pod uwagę, za ile 28-latek trafił do Monaco, a także, iż piłkarz dopiero wraca do gry po ciężkej kontuzji i wciąż jest daleki od optymalnej dyspozycji.

Pojawiają się jednak i jeszcze bardziej optymistyczne wersje, według których transfer Falcao to już praktycznie formalność, a porozumienie między Realem i klubem z Księstwa zostało osiągnięte. Tę informację przekazał wczoraj chociażby dziennikarz ESPN Omar Salazar, nie zdradzając jednak szczegółów finansowych. Powyższe potwierdzają także mniejsze francuskie serwisy.

Temat Falcao powraca zatem w ostatnich dniach okna transferowego i powoli poruszają go także największe dzienniki informacyjne świata, co każe podejrzewać, że faktycznie toczone są jakieś negocjacje. Zastanawia jedynie fakt, że mimo wczorajszych rewelacji, na okładkach hiszpańskiej "Marki" i "AS-a" nie znalazło się miejsca dla Falcao. To dziwne, chociażby ze względu na tę drugą gazetę, która przez całe lato transferowała Kolumbijczyka właśnie do Madrytu.