12 bramek w tym sezonie. To będzie nowy napastnik Manchesteru United?!

Manchester United w letnim oknie chce pozyskać nowego napastnika, a na celownik trafiają różne nazwiska. Jak informuje „Manchester Evening News”, głównym celem zespołu z Old Trafford jest nie kto inny, jak Liam Delap. To były gracz Manchesteru City.

Manchester United wprawdzie spisuje się w Premier League kiepsko, ale wciąż ma szanse na awans do następnej edycji Ligi Mistrzów. Wszystko za sprawą Ligi Europy, gdzie zawodnicy z Old Trafford dotarli już do półfinału. Tam przyjdzie im rywalizować w dwumeczu z Athletic Club.

Potencjalny awans do tych elitarnych rozgrywek odblokuje nowe możliwości na rynku. To o tyle ważne, że przecież celem jest przebudowanie kadry tak, by ta była konkurencyjna do gry na kilku frontach. Priorytet Rúbena Amorima to oczywiście nowy napastnik i w tym kontekście padały już takie nazwiska jak Victor Osimhen czy Viktor Gyökeres.

Okazuje się jednak, że ktoś zupełnie inny figuruje na szczycie listy życzeń, a jest nim Liam Delap - donosi „Manchester Evening News”.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Rok temu chciał go Śląsk Wrocław, teraz jest przymierzany do reprezentacji Polski

Next

Zdaniem tego źródła, urodzony w Winchester Anglik, od dłuższego czasu przykuwa uwagę tak trenera, jak i skautów z Old Trafford. Teraz ci tylko przekonują się, że to najlepsze posunięcie. Mowa bowiem o graczu doświadczonym na szczeblu Premier League, co stanowi dodatkowy atut.

Liam Delap to były piłkarz Manchesteru City, który obecnie przywdziewa trykot Ipswich Town. Obecny sezon w wykonaniu 22-latka to już 35 spotkań, 12 bramek oraz dwie asysty.

W tym przypadku trzeba zapłacić ponad 35 milionów euro.