18-letni Marcel Reguła z golem strzelonym przewrotką. „Mam nadzieję, że po takim występie nie odleci”

2024-11-05 07:09:48; Aktualizacja: 2 godziny temu
18-letni Marcel Reguła z golem strzelonym przewrotką. „Mam nadzieję, że po takim występie nie odleci” Fot. Canal+ online
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

Zagłębie Lubin rozbiło Śląsk Wrocław aż 3:0, a ozdobą tego meczu było trafienie Marcela Reguły. Bardzo pochlebnie o 18-latku po meczu wypowiedział się kapitan „Miedziowych”, Damian Dąbrowski.

Po fatalnym początku sezonu wydawało się, ze Śląsk Wrocław w końcu powrócił na dobre tory. Do starcia z Zagłębiem Lubin podchodził po serii, wliczając Puchar Polski, czterech meczów bez porażki, jednak 53. derby Dolnego Śląska były dla wrocławian jak kubeł zimnej wody.

Zagłębie wygrało to spotkanie aż 3:0, a kibice „Miedziowych” mogli cieszyć się nie tylko z wyniku, ale także fantastycznych trafień ich ulubieńców.

W 55. minucie Mateusz Wdowiak popisał się ładnym uderzeniem z dystansu, ale to nic przy tym, czego dokonał 18-letni Marcel Reguła.

Defensywny pomocnik, który w niedzielę zanotował dopiero swój drugi występ w Ekstraklasie, w doliczonym czasie gry ustalił wynik meczu cudownym trafieniem po strzale przewrotką.

– Muszę przyznać, że na sercu mi się mega ciepło zrobiło, gdy chłopak stąd strzelił swojego pierwszego gola w Ekstraklasie i to jeszcze w jakim stylu. Wiele osób w naszej szatni po meczu mówiło, że trzeba go przenocować w chłodnej lodówce. Mam nadzieję, że po takim występie nie odleci, a to trafienie tylko zmobilizuje go do tego, żeby takich momentów, jak dziś, było więcej - mówił po meczu kapitan Zagłębia, Damian Dąbrowski, dla TVP Sport.

Po przejęciu sterów w Zagłębiu przez Marcina Włodarskiego sporo obiecywano sobie po jego współpracy z młodzieżą ze względu na jego doświadczenie w pracy z juniorskimi reprezentacjami i na to też uwagę zwrócił 32-latek.

– Od dłuższego czasu widać w nim spory potencjał. Na pewno przejście do seniorów troszeczkę ułatwiła mu styczność z trenerem Włodarskim. Wcześniej dostawał jakieś minuty, ale dopiero teraz zyskał dużo pewności siebie. Nie był tak błyskotliwy, jak dziś. Poza bramką zaliczył bardzo dobre spotkanie. Utrzymywał się przy piłce i dawał to, czego od niego oczekujemy, bo pokazuje to na treningach i to dziś sprzedał. Takiego chcemy go widzieć i my jako drużyna na tym skorzystamy - stwierdził Dąbrowski.