36-letni Leonardo Bonucci niczym Pepe. Włoch chce dokonać czegoś niesamowitego

Doświadczony zawodnik stworzył z Giorgio Chiellinim znakomitą parę stoperów podczas imprezy organizowanej w kilku europejskich miastach, która z powodu pandemii koronawirusa została przesunięta na 2021 rok. „Azzurri” zaprezentowali się najlepiej spośród wszystkich uczestników, czego efektem było wygranie pierwszego EURO od ponad 50 lat.

W życiu Leonardo Bonucciego sporo się zmieniło. Ubiegłego lata opuścił on Juventus i po raz pierwszy w karierze zasmakował w występach poza ojczyzną.

Przygoda Włocha z Unionem Berlin nie była zbyt udana. Niedawno jednak 36-latek obrał kurs na Turcję.

Po pierwszym występie w pełnym wymiarze czasowym defensor udzielił wywiadu klubowym mediom Fenerbahçe. Jak się okazuje, piłkarzowi ambicji nadal nie brakuje.

– EURO 2024? Moim celem jest tam być. Przed transferem miałem spotkanie z Luciano Spallettim. To nie jest łatwy turniej. Są silne kraje, ale my jesteśmy obrońcą trofeum. Pojedziemy do Niemiec, aby obronić ten tytuł. Chcę tam być jako członek drużyny narodowej. Każdy chce tam być, a ja dam z siebie wszystko, kiedy już tam dotrę – oświadczył Bonucci.

Dziewięciokrotny triumfator Serie A po raz ostatni zagrał w reprezentacji Włoch 15 czerwca 2023 roku, gdy to jego drużyna w półfinale Ligi Narodów uległa Hiszpanii, późniejszemu zwycięzcy rozgrywek.

Jak dotąd uzbierał on 121 występów.

O tym, że wiek to tylko liczba, przekonuje Pepe. Blisko 41-latek ciągle występuje w Lidze Mistrzów i niedawno stał się najstarszym strzelcem gola na tym poziomie.

Ekipa z Półwyspu Apenińskiego trafiła do grupy z Chorwacją, Albanią i… Hiszpanią.