Afera z handlem organami w Hiszpanii. „Kuzyn” Érika Abidala nie jest z nim spokrewniony
2022-04-04 16:53:03; Aktualizacja: 2 lata temuNarodowy Instytut Toksykologii twierdzi, że przeprowadzone badania nie wykazują pokrewieństwa między Érikiem Abidalem a jego domniemanym kuzynem, który w 2012 roku zaoferował mu część swojej wątroby. Jest to część dochodzenia w sprawie handlu organami, wszczętego w 2017 roku.
W 2011 roku zdiagnozowano u Érika Abidala raka wątrobokomórkowego. Szybko powrócił on do zdrowia i ponownie pojawił się na boisku, lecz wobec nawrotu choroby rok później konieczne było przeprowadzenie przeszczepu. Zagrażający życiu nowotwór udało się przezwyciężyć dzięki kuzynowi Francuza, który zdecydował się na oddanie mu części swojej wątroby.
Temat został ponownie nagłośniony w 2017 roku, bowiem policja postanowiła wszcząć dochodzenie, po tym jak wykryto szereg nieprawidłowości w procesie przeszczepu byłego zawodnika FC Barcelony. Abidal oraz Sandro Rosell (prezydent klubu w latach 2010-2014) są podejrzani o handel organami.
Częścią dochodzenia było przeprowadzenie szeregu testów biologicznych, które miały wykazać faktyczne pokrewieństwo między Abidalem a dawcą wątroby, znanym jako Gerard Armand.Popularne
Narodowy Instytut Toksykologii stwierdził, że badania nie wykazały pokrewieństwa między Francuzem a jego domniemanym kuzynem. Więź pokrewieństwa jest z kolei warunkiem koniecznym do uzyskania zgody na przeszczep organu między dwiema żyjącymi osobami.
Wyniki raportu zdają się zatem potwierdzać przesłanki policji dotyczące handlu organami. Sąd w Barcelonie zwrócił się również do Gerarda Armanda z prośbą o udostępnienie stanu kont bankowych, tak aby zweryfikować, czy otrzymał pieniądze za zgodę na przeszczep wątroby.
Prawnicy Rosella zwracają uwagę na fakt, że wyniki badań toksykologicznych wcale nie muszą być jednomyślne, na co wskazuje sama wzmianka w raporcie.
„Należy pobrać niepodważalne próbki od dwóch biologicznych przodków pana Armanda i dwóch przodków pana Abidala, jeśli są dostępne, lub przynajmniej od ewentualnego biologicznego rodzeństwa i przodków osób, dla których poszukuje się wyżej wymienionego badania pokrewieństwa, a także niepodważalną próbkę niepodważalnego nabłonka policzkowego od Érika Abidala” – czytamy w wyjaśnieniu prawników byłego prezydenta FC Barcelony.