Afimico Pululu zdecydował w sprawie przyszłości
2024-12-18 18:36:33; Aktualizacja: 2 godziny temuAfimico Pululu wzbudza bardzo duże zainteresowanie na rynku transferowym, jednak tej zimy nie zamierza opuszczać Jagiellonii Białystok, co przyznał w trakcie konferencji prasowej przed meczem z Olimpiją Lublana.
Pululu notuje znakomity czas, czego potwierdzeniem są uzyskiwane przez niego liczby. Od początku trwającego sezonu strzelił on dwanaście goli oraz dorzucił trzy asysty w 28 występach we wszystkich rozgrywkach. Na obecnym etapie 25-latek niemal wyrównał dorobek z ubiegłej kampanii, a mamy dopiero grudzień.
Lider białostoczan zwrócił na siebie uwagę wielu zagranicznych klubów, które już teraz zaczynają pytać o jego sytuację.
- Zainteresowanie jest dużo, ale na ten moment nie ma żadnej konkretnej oferty. Zapytań jest bardzo wiele. Afimico wzbudza duże zainteresowanie, nie ma się co dziwić. Liczę się z tym, że oferty za niego prędzej czy później do klubu wpłyną, ale nie wyobrażam sobie, żeby do tego transferu doszło zimą - stwierdził niedawno dyrektor sportowy klubu Łukasz Masłowski w Kanale Sportowym.Popularne
Wszystko wskazuje na to, że zgodnie z wolą działacza Afimico Pululu pozostanie w szeregach urzędującego mistrza Polski co najmniej do końca tego sezonu. Napastnik w trakcie konferencji prasowej przed czwartkowym meczem z Olimpiją Lublana jasno wyraził chęć kontynuowania przygody w stolicy województwa podlaskiego.
- To był wspaniały, błogosławiony rok. Udowodniliśmy, że jesteśmy jakościowym zespołem. Dziękuję Bogu, za to, co działo się w 2024 roku. Chcę podkreślić, że nigdzie się stąd nie ruszam i chcę dalej grać w tym sezonie w Jagiellonii - powiedział czołowy strzelec białostoczan, cytowany przez Roberta Bońkowskiego.
– To był wspaniały, błogosławiony rok. Udowodniliśmy, że jesteśmy jakościowym zespołem. Dziękuję Bogu, za to, co działo się w 2024 roku. Chcę podkreślić, że nigdzie się stąd nie ruszam i chcę dalej grać w tym sezonie w Jagiellonii – powiedział Afimico Pululu. pic.twitter.com/P4APrPvvBG
— Robert Bońkowski (@RobertBonkowski) December 18, 2024