Agent Bale'a: Takie rzeczy dzieją się tylko w Hiszpanii. To niezrozumiałe!

Walijczyk przenosił się do ekipy „Królewskich” z myślą, iż w niedalekiej przyszłości przejmie od Cristiano Ronaldo pałeczkę największej gwiazdy drużyny. Ta sztuka do tej pory mu się nie udała, a to w głównej mierze dlatego, że skrzydłowego nieustannie trapią kolejne kontuzje. Mimo to, agent zawodnik uważa, że ten wciąż ma coś do udowodnienia w Madrycie i ani myśli o odejściu.

- On chce grać dla Realu Madryt do końca swoich dni. On kocha to miasto, życie tutaj, uwielbia też klub - przyznał Barnett w wywiadzie dla „Fichajes”.

W ostatnim czasie Bale spotyka się głównie z krytyką ze strony kibiców. Reprezentujący jego interesy agent twierdzi, że jest to bardzo bolesne dla zawodnika, zwłaszcza że ten doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co osiągnął.

- Garetha to boli, kiedy nie otrzymuje wsparcia, kibice dopingują innych, którzy nie są tak dobrzy jak on. To szaleństwo, coś takiego dzieje się wyłącznie w Hiszpanii, nie rozumiem tego. Sympatycy Realu powinni dostrzec jak bardzo jest dobry i kibicować mu.

Zdaniem Barnetta, wpływ na sytuację Bale'a mają również hiszpańscy dziennikarze, którzy mają pisać nieprawdziwe rzeczy.

- Niektórzy dziennikarze w Hiszpanii wypisują prawdziwe bzdury. Te historie nie mają nic wspólnego z futbolem. W meczach, w których zagrał, Real wygrał trzy spotkania w Lidze Mistrzów i w LaLiga.

- Transfer do Realu był jego marzeniem. Wygrał wszystko co mógł, z wyjątkiem Mistrzostwa Świata. Ma dopiero 28 lat, a osiągnął już niemal wszystko. Myślę, że nie ma drugiego takiego gracza na świecie, który osiągnąłby tyle w tak krótkim czasie. Jest na równi z Cristiano Ronaldo czy Sergio Ramosem, ale oni byli tu dłużej. Gareth jest głodny futbolu, nie gra dla pieniędzy. Po prostu uwielbia Real Madryt.