Agent Garetha Bale’a: To go zatrzymało

Gareth Bale poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Tottenhamie Hotspur i zaraz po powrocie do Realu Madryt ponownie stał się graczem podstawowego składu. Różnica polega na tym, że obecnie za wyniki „Los Blancos” odpowiada Carlo Ancelotti, a nie Zinédine Zidane, zauważył agent Jonathan Barnett.

Prawoskrzydłowy pod koniec kampanii 2019/2020 zupełnie stracił miejsce w składzie „Królewskich”. To skłoniło go do podjęcia decyzji o tymczasowym odejściu na wypożyczenie.

32-latek dołączył do „Kogutów”, gdzie miewał wzloty i upadki, ale finalnie mógł być zadowolony ze swojego dorobku 16 trafień oraz trzech asyst w 36 występach.

Zdaniem Barnetta jego klient nie nadawał na tym samym falach co José Mourinho.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Next

– Myślę, że nie postrzegali piłki w ten sam sposób, przy czym jestem tutaj bardzo dyplomatyczny. Powiedzmy, że nie był to najlepszy powrót do klubu w historii – oznajmił w rozmowie z „The Mirror”.

Wcześniej Gareth Bale przestał dogadywać się z Zinédine’em Zidane’em.

– Wrócił do Realu Madryt i od razu wszedł do podstawowego składu. Niestety naderwał mięsień uda, więc czeka go długa droga do ponownej gry. Szkoda, że do tego doszło przy powrocie Carlo Ancelottiego – zauważył.

– Kontuzje i nieporozumienia z Zidane’em w ciągu kilku ostatnich sezonów go zatrzymały – zaznaczył.

Kapitan reprezentacji Walii ani myśli kończyć karierę i celuje w grę na przyszłorocznym mundialu w Katarze.

– To dla niego marzenie – zdradził Barnett.