Reprezentant Niemiec chciał otrzymywać więcej czasu na boisku, a dopóki w Barcelonie był Claudio Bravo, to 24-latek mógł liczyć jedynie na występy w Lidze Mistrzów i krajowym pucharze. Przez całe letnie okno transferowe obaj bramkarze byli łączeni z opuszczeniem Camp Nou i ostatecznie "Blaugrana" zdecydowała się sprzedać Chilijczyka. W ten sposób ter Stegen stał się podstawowym golkiperem także w lidze.
- On bardzo chciał więcej grać i pojawiło się spore zainteresowanie z kilku wielkich klubów. "Barça" powiedziała nam jednak, że nie ma możliwości, by ter Stegen odszedł, dlatego to zaakceptowaliśmy - powiedział vom Bruch w rozmowie z "Diari Ara".
- Teraz Marc-André znajduje się w sytuacji, w której chciał być - jest podstawowym wyborem zarówno w lidze jak i w europejskich pucharach. Josep Maria Bartomeu poinformował nas, że docenia pracę ter Stegena i możliwe, że przedłużymy umowę.