Aleksander Buksa wygwizdany przez kibiców Wisły Kraków. Ostatecznie to napastnik wraca z tarczą [WIDEO]

Po ponad czterech latach Aleksander Buksa wrócił na chwilę w znane mu tereny macierzystej Wisły Kraków. Tym razem pojawił się w trykocie przeciwnika. Napastnik został wygwizdany przez kibiców, lecz to on wyszedł górą w tym wydarzeniu za sprawą zwycięstwa Polonii Warszawa.

W spotkaniu 16. kolejki I ligi Wisła podejmowała Polonię. Gospodarze uchodzili za zdecydowanego faworyta. Po argumenty nie trzeba daleko sięgać wzrokiem. Wystarczy rzut oka na tabelę.

Podopieczni Mariusza Jopa są zdecydowanymi liderami. Mieli szansę odskoczyć na 13 punktów od goniącej ich Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Ostatecznie długa passa zwycięstw została przerwana porażką.

W pierwszej połowie wynik otworzył Robert Dadok. Jeszcze w 16. minucie miało miejsce wyrównanie po skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Ángela Rodado.

Popularne

Previous

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

„Przereklamowany”. Kibice Legii Warszawa nie zostawili na nim suchej nitki

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Czesław Michniewicz może objąć ten polski klub. Skontaktowali się

Next

Najważniejsza akcja przewinęła się w ostatnim kwadransie rywalizacji. Autorem zwycięskiego gola okazała się Dave Gnaase. Szybka kombinacyjna akcja zainicjowana przez Bartłomieja Poczobuta namieszała w głowach obrońcom Wisły.

CO TAM SIĘ DZIEJE ❓

Polonia Warszawa wychodzi na prowadzenie w Krakowie ❗️⚽️ pic.twitter.com/w4EyV4JOSc

— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 8, 2025

Olbrzymia niespodzianka stała się faktem, tak samo jak wejście Buksy w 82. minucie. Wypożyczony z opcją wykupu z Górnika Zabrze napastnik został przyjęty buczeniem z trybun.

Niechęć, może nawet nienawiść wobec wychowanka „Białej Gwiazdy” ciągnie się od blisko czterech lat, kiedy wraz ze swoim ojcem-agentem odmówili przedłużenia kontraktu. To pozwoliło fanom sądzić, że 22-latek nie grzeszył lojalnością, próbując działać na szkodę klubu.

Starał się rozwinąć wielką karierę za granicą: we Włoszech, Belgii oraz Austrii. W każdej z ekip nie wykorzystał swojego talentu, odgrywając epizodyczne role.

Po sezonie 2023/2024 wrócił do Polski, podpisując umowę z Górnikiem Zabrze. W międzyczasie spędził okres wypożyczenia w GKS-ie Katowice.