Alisson tłumaczy swój kiks. „Jestem wściekły”

2018-09-02 10:04:50; Aktualizacja: 6 lat temu
Alisson tłumaczy swój kiks. „Jestem wściekły” Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: ESPN

Alisson Becker wypowiedział się na temat swojego fatalnego kiksu z meczu z Leicester.

Liverpool kontynuuje swoją passę zwycięstw na ligowych boiskach. Serca sympatyków „The Reds” zabiły jednak szybciej, gdy Alisson popełnił błąd we własnym polu karnym. Brazylijczyk stracił piłkę i Leicester nie miało większych problemów, by umieścić ją w pustej bramce.

Golkiper był bardzo chwalony za swoje pierwsze występy, ale wystarczył ten jeden kiks, żeby odezwały się głosy krytyków. Część osób od razu zaczęła wypominać fakt, iż za Alissona zapłacono ponad 70 milionów euro i porównywać go do Lorisa Kariusa, którego dwie pomyłki w finale Ligi Mistrzów kosztowały zespół dwie stracone bramki. Były zawodnik Romy wypowiedział się na temat swojego błędu i nie ukrywa, że ma do siebie wielki żal.

- Jestem wściekły, że popełniłem błąd, który wprowadził drużynę w trudną sytuację - powiedział w wywiadzie dla „ESPN”.

- Kiedy jedna osoba się pomyli, to wpływa na każdego, wszyscy musieli walczyć, by wrócić na właściwe tory. Wciąż musimy stawać się lepsi, ale to rezultat liczy się najbardziej.

Alisson tłumaczy jak doszło do nieszczęśliwego zagrania.

- Źle oceniłem sytuację, popełniłem błąd w odczytaniu gry. Nie otrzymałem najlepszego podania, rozmawialiśmy o tym w szatni, wyjaśniłem sobie to z Virgilem [van Dijkiem]. To nie było dobre podanie, ale ja też mogłem po prostu wybić daleko piłkę. Chciałem utrzymać ją w grze, utrzymać posiadanie i teraz wszyscy będą to analizować. Nie będę głupcem, nie popełnię już tego samego błędu. Musimy się uczyć na błędach. Konstruowanie akcji od tyłu to część gry, ale nie będę arogancki i mówił, że wciąż będę tak robić. Musimy się uczyć na błędach.