Allardyce bardzo krytycznie o zimowym oknie

Menadżer West Ham United Sam Allardyce zapytany o przyszłość Ravela Morrisona udzielił niezwykle ciekawej wypowiedzi na temat zimowego okna transferowego.

- No dobrze, któż wie? Trzeba brać każdy dzień, takim jaki jest, zwłaszcza w oknie. Zimowe okno kreuje histerię - ludzie wciąż mówią, że ktoś przyjedzie i zabierze Cię. To może wprowadzić zamieszanie w głowie, zwłaszcza z powodu pieniędzy, które - według czyichś słów - możesz zarobić. Każdy jest człowiekiem, ale nie takim samym. Jedni reagują tak, inni inaczej; czują, że co innego jest dla nich najlepsze. Myślę, że w całym państwie w każdym klubie jest zawodnik, którego los nie jest znany w szalonym styczniu. Wariackie okno transferowe, które tworzy spustoszenie w całej grze - powiedział Allardyce.

- To młody człowiek, bez doświadczenia. W takim scenariuszu musisz mieć trochę luzu. A on nie ma doświadczenia życiowego, już nawet piłka jest tutaj nieważna. Reakcje niedoświadczonych młodych zawodników mogą być naprawdę różne.

- Bardzo trudnym dla menadżera jest dawanie rad takiemu piłkarzowi, ponieważ oczywiście widzą, że pracujesz dla klubu, nie dla nich.

20-letni pomocnik Ravel Morrison jest obiektem zainteresowanie Fulham. Pierwsza, dość mała oferta została odrzucona, zawodnika wycenia się na około 10 milionów funtów. WHU złożyło nawet skargę w sprawie nielegalnego namawiania zawodnika do transferu ("Tapping up"), jednak sprawa najprawdopodobniej w następnych dniach będzie miała ciąg dalszy.