Wielki finał Ligi Mistrzów zakończył się raczej bez większej sensacji. Manchester City zgarnął swój pierwszy w historii europejski tytuł, choć z pewnością spodziewano się, że zrobi to w bardziej okazałym stylu. Stare przysłowie mówi jednak, że „zwycięzców się nie sądzi”.
Inter Mediolan w Stambule zaprezentował się dobrze. Przez długi czas miał realne szanse na sprawienie sensacji, niwelując atuty przeciwnika. W końcu zespół z Lombardii popełnił poważny błąd, który skrzętnie wykorzystał świetny w tym sezonie Rodri.
Kluczową szansę na wyrównanie zmarnował Romelu Lukaku, mający pecha na wielkich imprezach.
Przed Mediolańczykami intensywne lato. Na Stadio Giuseppe Meazza apetyty wzrosły i sięgają dalej aniżeli tylko krajowego podwórka. Mocna kadra w takim przypadku to priorytet.
Kilku zawodników mogło w Stambule wystąpić po raz ostatni w trykocie „Nerazzurrich”. Sporo mówi się o odejściu Edina Džeko, Lautaro Martíneza, wspomnianego Romelu Lukaku i André Onany, łączonego głównie z przeprowadzką do Chelsea.
Jakie plany na przyszłość ma Kameruńczyk?
- Teraz to wszystko jest trudne do przełknięcia. Moja przyszłość? Czuję się tu bardzo dobrze. Zrobię jednak to, o co prosi mnie klub - oznajmił 27-latek.
Niewykluczone zatem, że Onana latem odejdzie. Atrakcyjna oferta z pewnością skłoniłaby Inter do negocjacji.
Adept akademii FC Barcelony wygryzł z pierwszego składu Samira Handanovicia po kilku ligowych kolejkach. Swojego miejsca już nie oddał, notując w zakończonej kampanii 41 spotkań, w których 19-krotnie zachował czyste konto.