Ángel Di María gra na zwłokę. Czeka na alternatywę

Ángel Di María nie daje odpowiedzi na ofertę Juventusu. Wszystko dlatego, że nadal liczy na propozycję ze strony FC Barcelony, informuje „Mundo Deportivo”.

Paris Saint-Germain miało możliwości automatycznego przedłużenia kontraktu z Argentyńczykiem, ostatecznie nie zdecydowało się jednak z niej skorzystać. Oznacza to, że skrzydłowy może latem szukać nowego pracodawcy na własną rękę. W ostatnich tygodniach wszystko wskazywała na to, iż gracz dołączy do Juventusu, teraz turyńczycy nie mogą być tego jednak tacy pewni.

Co prawda „Bianconeri” wykazali największe zainteresowanie i ich oferta nadal jest aktualna, sam zawodnik daje sobie jednak trochę czasu. Zdaniem „Mundo Deportivo” zwłoka wynika z oczekiwania na decyzje transferowe FC Barcelony.

Sprawa utknęła w martwym punkcie, ponieważ dla Katalończyków 34-latek jest jedynie opcją rezerwową. Ekipa z Camp Nou powoli godzi się z faktem, że raczej nie otrzyma pozytywnej odpowiedzi na propozycję przedłużenia kontraktu z Ousmane'em Dembélé. Dopóki jednak piłka w grze, wszelkie kolejne ruchy pozostają wstrzymane.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Gdyby Francuz odszedł, jego wymarzonym następcą miałby być grający w Leeds United Raphinha, lecz tu pojawia się problem wyceny gracza. Anglicy chcieliby za niego co najmniej 55 milionów euro, co zdaniem „Barçy” jest zbyt wysoką kwotą. Działacze postarają się ją nieco zbić, zatrudnienie Ángela Di Maríi wciąż uznając za opcję rezerwową.

Mimo takiego statusu Argentyńczyk wierzy jednak, że ma szansę na angaż w zespole Xaviego. Skrzydłowy chce mieć większy wybór, a życia w Hiszpanii już spróbował, kiedy bronił barwy Realu Madryt.