Ángel Rodado zszedł z boiska z bólem. Co ze snajperem Wisły Kraków na resztę sezonu?

2024-05-13 07:23:11; Aktualizacja: 6 miesięcy temu
Ángel Rodado zszedł z boiska z bólem. Co ze snajperem Wisły Kraków na resztę sezonu? Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Piotr Koźmiński [Sportowefakty.wp.pl]

Choć Ángel Rodado, bezlitosny snajper Wisły Kraków, tuż przed końcowym gwizdkiem z Lechią Gdańsk zszedł z grymasem bólu, trzymając się za bark, powinien być w stu procentach dostępny na finisz kampanii w walce o awans do Ekstraklasy – przekazał Piotr Koźmiński.

Przyszłość 27-latka przy Reymonta stoi pod znakiem zapytania. Trudno będzie go przekonać do pozostania, jeśli zespół sensacyjnie nie załapie się nawet na baraże pozwalające na wywalczenie przepustki do elitarnych krajowych rozgrywek.

Kibice ze stolicy Małopolski przez chwilę martwili się jednak o najbliższe tygodnie w kontekście Hiszpana. Autor dwóch goli w przegranym pojedynku z Lechią Gdańsk (3:4) zszedł z boiska, nie dając znać w stu procentach o swojej sprawności.

Mający ważny do końca czerwca 2025 roku kontrakt Rodado, według dziennikarza Sportowefakty.wp.pl, deklaruje ponoć pełną gotowość do rywalizacji już w najbliższym meczu z GKS-em Katowice.

„Wczoraj dyskutowaliśmy tu troszkę o Angelu Rodado. Kibice Wisły martwili się o jego bark, bo po jednej z ostatnich akcji w meczu z Lechią trzymał się za bolące miejsce z grymasem bólu. Pragnę uspokoić. Z tego co słyszę nic się nie stało. Rodado jest zdrowy i będzie grał:)” – napisał na portalu X Koźmiński.

Były piłkarz rezerw FC Barcelony to niezawodna maszyna do strzelania goli pod skrzydłami Alberta Rudé. Od kilku kolejek zachwyca regularnością w umieszczaniu piłki w siatce rywala. Jego ogólny dorobek na poziomie pierwszej ligi to 19 trafień w 28 występach. Dołożył też cztery asysty.

Ten sam łowca bramek przypieczętował dla „Białej Gwiazdy” Puchar Polski w dogrywce na Stadionie Narodowym.