Antonio Conte nie musi martwić się brakiem porozumienia z Realem Madryt. Trwają rozmowy w sprawie powrotu do Premier League

2021-05-31 06:57:47; Aktualizacja: 3 lata temu
Antonio Conte nie musi martwić się brakiem porozumienia z Realem Madryt. Trwają rozmowy w sprawie powrotu do Premier League Fot. cristiano barni / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Sportitalia

Antonio Conte nie zamierza rozpaczać w związku z nieudanymi rozmowami z Realem Madryt. „Sportitalia” twierdzi, że o sprowadzeniu go z powrotem do Anglii myśli Tottenham.

Popularny włoski szkoleniowiec musiał diametralnie zweryfikować swoje plany na lato. Wydawać by się mogło, że ucieczka w walce o mistrzostwo ostatecznie wstrzymała spekulacje na temat jego odejścia z Interu Mediolan, lecz szydło z worka wyszło dopiero po wzniesieniu Scudetto. Klub nie był w stanie zagwarantować konkretnych wzmocnień, dlatego Conte uznał, że najlepiej będzie po prostu odejść.

Rzekomo w porozumieniu znalazł się zapis, iż w najbliższym sezonie trener nie może poprowadzić innej włoskiej drużyny, ale Conte nie myśli o odpoczynku i już teraz szuka pracodawcy za granicą. Ciekawą opcją był Real Madryt, niemniej jednak „Królewskim” nie do końca spodobała się wizja współpracy z tak wymagającym trenerem. Nic jednak straconego.

„Sportitalia” informuje, że madrytczycy nie byli jedynym klubem zainteresowanym usługami Włocha. Poważną chęć wyraża również Tottenham, który robi co może, by sprowadzić menedżera, mogącego pomóc w zatrzymaniu Harry'ego Kane'a i poprowadzeniu drużyny do zwycięstw. Kimś takim niewątpliwie mógłby być właśnie Conte.

Co ciekawe, w Londynie mogłoby dojść do ciekawe współpracy. „Spurs” rozważają zatrudnienie dyrektora sportowego i ich uwagę przykuł Fabio Paratici, który nie przedłuży tego lata swojej umowy z Juventusem. Conte i Paratici współpracowali ze sobą w Turynie, kiedy ten drugi był jeszcze wtedy prawą ręką Giuseppe Marotty.

Strony rozmawiają i liczą, że uda się wypracować porozumienie. Conte zależy przede wszystkim na zwycięskim projekcie, dlatego też działacze Tottenhamu muszą mu udowodnić, iż mają duże ambicje, sięgające dalej niż zwyczajne wywieranie presji na rywalach.