Arkadiusz Milik przekonał do siebie Juventus. Jest jedno „ale”
2022-12-16 08:04:04; Aktualizacja: 1 rok temuWypożyczony na ten sezon Arkadiusz Milik zapracował na uznanie działaczy Juventusu. Reprezentant Polski mógłby zostać wykupiony z Olympique'u Marsylia, lecz na drodze klubu z Piemontu stają nieczyste porachunki w obszarze prawnym – zauważył Gianluca Di Marzio.
Letnia przeprowadzka napastnika „Biało-Czerwonych” do poważanego zespołu we Włoszech była niczym spełnienie marzeń. Z kolei dla „Starej Damy” to mało ryzykowne posunięcie pod względem ekonomicznym. Dwukrotny triumfator Pucharu Europy opłacił wypożyczenie napastnika na kwotę 750 tysięcy euro, a także zapewnił sobie opcję ewentualnego wykupu po zakończeniu kampanii w wysokości siedmiu milionów euro.
Sporo wody w rzece musiało upłynąć, zanim 28-latek przekonał swoją postawą szefostwo „Juve”. Do tej pory zawodnik sześciokrotnie wpisał się na listę strzelców, rozgrywając 17 spotkań. Choć drużyna zawstydziła swoich kibiców, kończąc przygodę w Lidze Mistrzów już na etapie fazy grupowej, to wychowanek Rozwoju Katowice z reguły oceniany jest pozytywnie.
Milik zdążył wyrazić już chęć pozostania w Turynie na stałe. Juventus przymierzał się nawet do załatwienia formalności w finałowych negocjacjach z marsylczykami. W ostatnich tygodniach klub mierzy się jednak z poważnymi problemami prawnymi, które siłą rzeczy przerwały myśli o potencjalnym transferze definitywnym.Popularne
36-krotny mistrz kraju znalazł się w bardzo trudnej sytuacji po wszczęciu postępowania w sprawie zawyżania kwot transferowych w celu uzyskania korzyści kapitałowych w okresie lat 2019-2021. Dodatkowo organy śledcze dopatrują się malwersacji finansowej przy wypłacie wynagrodzeń dla zawodników w czasie zawieszenia rozgrywek z powodu pandemii COVID-19. Sprawa znajduje się również pod lupą UEFA.
Di Marzio nie przekreśla jednak tego, że transfer nie dojdzie do skutku. Trener Massimiliano Allegri wyraża zadowolenie ze współpracy z Milikiem. Transakcja zostanie dokonana, jeżeli wcześniej wspomniane kłopoty na tle księgowości zostaną zażegnane.
W kwestii byłego gracza Napoli czy Ajaksu Amsterdam tkwi mały haczyk. Aby w pełni zagwarantować sobie kontrakt w Turynie, zespół musi zakończyć zmagania Serie A na miejscu premiowanym udziałem w następnej edycji Ligi Mistrzów. Przed wznowieniem rozgrywek w styczniu „Bianconeri” plasują się na trzeciej pozycji.