Arne Slot: Nie dajmy się ponieść emocjom

Szkoleniowiec Arne Slot ze spokojem podszedł do tematu zdobycia mistrzowskiego tytułu przez Liverpool po pokonaniu Manchesteru City (2:0) w meczu o punkty.

Wielu kibiców „The Reds” obawiało się zatrudnienia holenderskiego szkoleniowca na miejsce Jürgena Kloppa w obawie o obniżenie poziomu prezentowanego przez zespół, który przestałby być równorzędnym rywalem dla Arsenalu czy Manchesteru City w walce o mistrzostwo Anglii.

W pewnym sensie tak się stało, ponieważ... ekipa z Anfield nie ma na obecnym etapie sezonu przeciwnika, który byłby jej w stanie zagrozić. Pokazał to niedzielny hit przeciwko „The Citizens”, który padł łupem Liverpoolu.

Dzięki temu utytułowana drużyna umocniła się na pozycji lidera Premier League, mając dziewięć punktów przewagi nad drugimi „Kanonierami” i jedenaście nad obrońcami trofeum.

Popularne

Previous

Mateusz Borek: To najlepszy trener pracujący w Polsce

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

Gonçalo Feio pokazuje mu, że warto było zostać. Odszedł z Legii Warszawa i nie gra

Jakub Kiwior blisko wymarzonego transferu! Arsenal dał zgodę

Nowa „gwiazda” Ekstraklasy. „To nieprawdopodobne, że trafił do niej taki piłkarz”

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

OFICJALNIE: Bożydar Iwanow w nowej telewizji. Wiadomo, kiedy debiut

POTWIERDZONE: Jarosław Niezgoda rozmawiał z polskim klubem. Postawił jeden warunek

Next

Mimo to trener Arne Slot zachowuje spokój, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę, że znakomita pozycja prowadzonego przez niego klubu na bieżącym etapie rozgrywek nie gwarantuje osiągnięcia końcowego sukcesu.

- To był dobry tydzień, ale nie dajmy się ponieść emocjom - przyznał w rozmowie z BBC Radio 5 Live

- Mamy bardzo dobrą pozycje, ale wiecie lepiej ode mnie, że Arsenal i Manchester City są w stanie wygrać każdy mecz od teraz do końca sezonu. Podobnie Chelsea. To sprawia, że ​​Premier League jest tak interesująca, bo jest w niej wiele dobrych drużyn. W minionych rozgrywkach Arsenal miał przewagę nad City, a oni i tak potrafili odrobić straty - dodał.

Do tej pory Holender zanotował tylko jedną porażkę i remis w charakterze opiekuna Liverpoolu. Komplet punktów sprzed nosa zgarnęło im niespodziewanie Nottingham Forest i nieco później podzielili się zdobyczą właśnie z „Kanonierami”.