Folarin Balogun ma za sobą świetny sezon na wypożyczeniu w Stade Reims. Zanotował w nim 22 gole w 39 spotkaniach. Mógł więc wracać do Arsenalu zadowolony.
Jak się okazało, na Emirates Stadium nie wystarczyło to, by zyskać zaufanie Mikela Artety.
Utalentowany Amerykanin nie znalazł się w kadrze meczowej w dwóch pierwszych spotkaniach ligowych, co jasno pokazuje jego pozycję.
22-latek chce odejść. Rozmawiał już z Interem Mediolan i Chelsea, ale wydaje się, że ostatecznie wróci na boiska Ligue 1.
David Ornstein z The Athletic.com donosi, że AC Monaco zbliża się do porozumienia z Arsenalem. Operacja ma mieć charakter definitywny. Obecnie obydwa kluby negocjują ostateczną kwotę.
Balogun powiedział już „tak” projektowi AS Monaco, a także uzgodnił warunki osobiste kontraktu.
Wicemistrzowie Anglii powinni zarobić na wychowanku około 40 milionów euro.
Dyrektor sportowy zespołu z Księstwa, Thiago Scuro, ma dobre relacje z Edú Gasparem, pełniącym podobną rolę w Arsenalu. To znacznie ułatwiło rozmowy, choć nie uczyniło ich banalnymi.
Monakijska drużyna zakończyła minioną kampanię na szóstej lokacie. W tej za cel obrała awans do europejskich pucharów.
Pomóc mają w tym transfery. Tylko tego lata na Stade Louis trafili Denis Zakaria, Mohammed Salisu, Wilfried Singo i Philipp Köhn. W tym gronie nazwisko Baluguna świeciłoby najjaśniej.