Artur Boruc przeżywał trudny czas po zakończeniu kariery. „Pojawiła się mała depresja”
2025-12-10 16:49:25; Aktualizacja: 1 godzina temu
W wywiadzie udzielonym portalowi „WP Sportowe Fakty” Artur Boruc ujawnił, co działo się z nim bezpośrednio po przejściu na sportową emeryturę.
45-latek w przeszłości był bramkarzem między innymi Legii Warszawa, Celticu, Fiorentiny, Southampton czy Bournemouth. Rozegrał też 65 meczów w reprezentacji Polski, w tym podczas Mistrzostw Świata i Europy. Piłkarską karierę zakończył w 2022 roku po powrocie do ekipy „Wojskowych”.
- Myślałem, że po piłce będzie sielanka. Tymczasem byłem lekko przyduszony przez życie i sam jestem sobie winien. Mam na myśli to, czym się zajmowałem, czyli brak zajęć. Było to obciążające dla mojej głowy. Mogę powiedzieć, że pojawiła się mała depresja – wspominał.
- Nagle masz dużo czasu, nie musisz wstawać na trening, odpada ci dyscyplina, codzienna rutyna. Czujesz, jakbyś z dnia na dzień stawał się po prostu mniej potrzebny. Ludzie, którzy interesują się sportem, przestają się do ciebie odzywać – dodał.Popularne
- Myślę, że bardzo mało się o tym mówi, a powinno. Umówmy się, żaden piłkarz nie jest przygotowany na tak radykalne zmiany. Warto uświadamiać sportowców, co ich czeka dzień po zakończeniu kariery – stwierdził.
- Przez wiele lat pracowałem z psychologiem. Po piłce zapomniałem o tej pomocy, jednak w okresie, w którym życie przycisnęło mnie trochę bardziej, musiałem skierować się ponownie w tę stronę. Dużo łatwiej jest przegadać z kimś taki temat. Samemu nie do końca możemy wytłumaczyć sobie pewne kwestie – ocenił.
Obecnie wraz ze swoją rodziną Artur Boruc mieszka w hiszpańskiej Andaluzji. Na początku przyszłego roku otworzy szkółkę bramkarską wspólnie z innymi byłymi reprezentantami Polski Wojciechem Kowalewskim i Łukaszem Fabiańskim.






























