Artur Sobiech z pretensjami do kibiców Lecha Poznań. „Spora przesada. Powiem tylko tyle...”
2024-06-01 14:50:05; Aktualizacja: 5 miesięcy temuLech Poznań zawiódł w zakończonym niedawno sezonie, kończąc ligowe rozgrywki poza strefą pucharową. Kibice nie kryli swojego rozczarowania, co nie spodobało się Arturowi Sobiechowi. „Mogli to wyrazić w inny sposób” - powiedział napastnik w rozmowie z TVP Sport.
Lech Poznań w zawstydzającym stylu wypisał się z walki o mistrzostwo kraju, notując serię pięciu spotkań bez zwycięstwa. Sezon zwieńczył porażką z Koroną Kielce, co skazało sąsiednią Wartę na spadek do pierwszej ligi.
Kibice obiecali, że w ostatnim meczu wprowadzą na stadion „wakacyjną” atmosferę. Słowa dotrzymali.
Na trybunach można było zaobserwować dmuchane piłki, koła do pływania czy flamingi. Zadbano również o wrażenia audiowizualne. Kibice tańczyli do takich hitów, jak „Małolatki” Miłego Pana, „Przetańczyć z tobą chcę” Anny Jantar, „Parostatek” Krzysztofa Krawczyka czy „Mniej niż zero” zespołu Lady Pank.Popularne
Oberwali także poszczególni zawodnicy, którym zadedykowano specjalne banery.
***
Dyskoteka kibiców Lecha Poznań w trakcie ostatniego meczu sezonu [WIDEO]. Była piosenka z dedykacją
***
Zachowanie sympatyków „Kolejorza” nie przypadło do gustu Arturowi Sobiechowi.
- Mistrzostwo zdobywa się wygrywając z drużynami z dołu tabeli. A my w rundzie rewanżowej z nimi nie punktowaliśmy. Ogólnie słabo punktowaliśmy, co przełożyło się na niskie miejsce jak na Lecha Poznań. Dlatego atmosfera się pogarszała. Ale to, co widzieliśmy w ostatnim spotkaniu, było sporą przesadą. Rozumiem, że kibice są rozczarowani, mogli jednak to wyrazić w inny sposób. I tylko tyle mogę powiedzieć w tym temacie - wyjaśnił w rozmowie z TVP Sport.
Sobiech po trzech latach opuści Lecha Poznań, co potwierdzono oficjalnym komunikatem. Jego dorobek z tego okresu to pięć trafień i dwie asysty w 54 spotkaniach.