AS Roma rusza po gracza Atlético Madryt. Chce potroić jego pensję

AS Roma planuje wzmocnić swoją lewą flankę dwoma zawodnikami - Samuelem Dahlem z Djurgårdens oraz Rodrigo Riquelme z Atlético Madryt - poinformowała „La Gazzetta dello Sport”.

Ekipa ze Stadio Olimpico poszukuje na rynku różnego rodzaju okazji w kontekście wzmocnienia zespołu prowadzonego przez Daniele De Rossiego. W ten trend wpisują się dwaj kandydaci przymierzani do wzmocnienia lewej flanki w postaci Samuela Dahla z Djurgårdens oraz Rodrigo Riquelme z Atlético Madryt.

Dziennikarze „La Gazzetta dello Sport” przekonują, że wyciągnięcie pierwszego z nich nie powinno stanowić większego problemu i cała operacja powinna zamknąć się w kwocie wynoszącej 3,5 miliona euro.

Nominalny lewy obrońca, mogący też występować na wahadle czy środku pomocy, wystąpił w dwunastu spotkaniach rodzimej ekstraklasy w bieżących rozgrywkach i zanotował w nich dwie asysty.

Popularne

Previous

Mocna wiadomość od kibiców Pogoni Szczecin. Chodzi o Legię Warszawa

Erik Expósito rozpoczął strzelanie w nowym klubie

Klarowne stanowisko Nico Williamsa w sprawie transferu

Marek Papszun wskazuje: To są faworyci do mistrzostwa Polski

ŁKS Łódź pozbył się problemu. Kay Tejan podpisał kontrakt z nowym klubem

Transfery - Relacja na żywo [23/07/2024]

Dwuipółgodzinne spotkanie w sprawie hitowego transferu Daniego Olmo

Transfery - Relacja na żywo [22/07/2024]

Next

21-letni zawodnik zbiera wiele pochlebnych opinii i może pochwalić się już zaliczeniem debiutu w reprezentacji Szwecji.

Z kolei nieznacznie od niego starszy Riquelme otrzymywał w ubiegłych zmaganiach regularnie szanse od trenera Diego Simeone. Problem jednak w tym, że był przez niego rzucany na wiele pozycji.

Najczęściej był wystawiany na lewym wahadle lub skrzydle, ale zaliczył też dłuższe lub krótsze epizody po drugiej stronie boiska czy jako ofensywny pomocnik, napastnik i nawet lewy obrońca.

24-letni piłkarz oczekiwałby na tym polu większej stabilizacji. Ponadto nie należy do grona najlepiej zarabiających graczy. Na mocy umowy obowiązującej do 30 czerwca 2028 roku inkasuje zaledwie 400 tysięcy euro na sezon.

„La Gazzetta dello Sport” uważa, że w drużynie Daniele De Rossiego nie byłby tak rzucany po boisku i mógłby liczyć na potrojenie pensji.

Obecnie trudno jeszcze wyrokować, jak do przyszłości Hiszpana odnosi się samo Atlético Madryt, ale z uwagi na długość kontraktu z pewnością nie puściliby go w promocyjnych warunkach.

Nominalny skrzydłowy zakończył miniony sezon na strzeleniu czterech goli i zaliczeniu sześciu asyst w 47 meczach.

Ich ewentualne przybycie zwiastuje odejście Nicoli Zalewskiego, o czym spekuluje się od dłuższego czasu.