Atlético Madryt z mocnymi tweetami na temat derbów | Diego Simeone grzmi po meczu z Realem Madryt

Sobotnie spotkanie na Estadio Santiago Bernabéu miało należeć do najciekawszych starć rozgrywanych w trwającej serii gier w LaLidze.

Oba zespoły nie zachwyciły jednak swoich fanów i na domiar złego przysłowiowe „pięć groszy” do całego pojedynku dołożył arbiter Jesús Gila Manzano, który podjął kilka kontrowersyjnych decyzji na niekorzyść Atlético Madryt.

Ta najpoważniejsza miała miejsce w 64. minucie meczu, kiedy wyrzucił z boiska Ángela Correę. Argentyńczyk odepchnął gwałtownie pilnującego go Antonio Rüdigera. Niemiecki defensor wykorzystał ten moment do wymuszenia faulu, co poskutkowało osłabieniem przeciwnika.

„Los Rojiblancos” momentalnie skomentowali całą sytuację stosownym wpisem na Twitterze - „Nic nowego na Bernabéu”.

Nada nuevo en el Bernabéu.

— Atlético de Madrid (@Atleti) February 25, 2023

Następnie po zakończeniu spotkania dodali kolejny z zakrwawioną nogą wykluczonego zawodnika - „To noga naszego «agresora»”.

Así está la pierna de nuestro 'agresor'.

Seguimos sin novedades en el Bernabéu. pic.twitter.com/mFGvI87tD9

— Atlético de Madrid (@Atleti) February 25, 2023

Swoje niezadowolenie z powodu decyzji arbitra wyraził także Diego Simeone na pomeczowej konferencji prasowej.

- Wciąż uważam, że Gil Manzano to fantastyczny sędzia. Nie wiem, czy konsultował się z VAR-em. To był kontakt, a nie cios. Rüdiger mierzy 194 centymetrów, taki brutalny cios nie sprawia, że chwilę po jego otrzymaniu wstajesz. Gdybyśmy brali tak wszystko na poważnie, to na boisku nie byłoby już graczy. Staje się do normalne, ale byłoby dobrze, gdybyśmy mogli wszyscy konkurować na tych samych warunkach. Ludzie płacą, by oglądać piłkarzy. Futbol to kontaktowy sport - stwierdził szkoleniowiec.