Bacca w „najgorszym Milanie w historii”? Agent wyjaśnia
2017-10-19 20:22:58; Aktualizacja: 7 lat temuAgent Carlosa Bakki, Sergio Barila, zdecydował się sprostować ostatnią wypowiedź swojego klienta.
W ostatnim wywiadzie dla kolumbijskiego „W Radio” napastnik stwierdził, że przyszło mu grać w „najgorszym Milanie w historii”. Choć faktycznie los nie był w ostatnich latach łaskawy dla klubu, a piłkarz przyznał w tej samej rozmowie, że mimo wszystko dobrze wspomina czas spędzony w Mediolanie, jego wypowiedź wywołała kontrowersje wśród niektórych kibiców (słowa zawodnika Villarrealu cytowaliśmy tutaj - http://transfery.info/106868,gralem-dla-najgorszego-milanu-w-historii).
Przedstawiciel piłkarza postanowił interweniować i w rozmowie z „Tuttomercatoweb” wyjaśnia, co 31-latek miał na myśli.
- Jego słowa zostały niewłaściwie zinterpretowane, nie mam co do tego wątpliwości - stwierdził Barila.Popularne
- Niektórzy ludzie chcą stworzyć kontrowersje z niczego. Carlos z pewnością nie powiedział, że grał dla najgorszego Milanu w historii. On był bardzo szczęśliwy grając dla „Rossonerich”, spędził dwa lata w Serie A i wiele dał z siebie klubowi.
- Bacca już w dzieciństwie marzył o tym, by zagrać dla Milanu, więc absurdem byłoby, gdyby wypowiedział się z taką krytyką. Odrzucił kilka bardzo atrakcyjnych finansowo ofert, by związać się z „Rossonerimi”. To niewłaściwe, by stwarzać taki jego obraz, zwłaszcza z powodu czegoś, o czym nawet nie myśli. Nikt nie może narzekać na to, co Carlos osiągnął w Milanie. Nawet teraz jest bardzo przywiązany do klubu i zawodników, z którymi grał.
- Wciąż śledzi wyniki zespołu i całe to szaleństwo wykazuje brak szacunku wobec niego. Bacca chce jak najlepiej dla Milanu, teraz i w przyszłości. Nie da się zaprzeczyć, że dwa ostatnie sezony nie były najlepsze dla klubu, mówimy tu o statystykach. Opisujemy po prostu rzeczywistość, Milan nie wygrywał zarówno we Włoszech, jak i w Europie. Kto mógłby powiedzieć inaczej? Musimy przeanalizować kontekst, zanim cokolwiek powiemy, ale powtarzam - wypowiedź Bakki została źle zrozumiana. On nie myśli w ten sposób i z pewnością nie chciał obrazić Milanu.