Brazylijczyk po raz pierwszy trafił do Hiszpanii zimą zeszłego roku, kiedy to Betis wypożyczył go z Atlético Mineiro. Po udanej rundzie wiosennej „Verdiblancos” wraz „Dumą Katalonii” postanowili wspólnie wykupić prawego obrońcę. Oba kluby podzieliły się opłatą w wysokości 12 milionów euro, które wpłynęło na konto ekipy z Belo Horizonte.
W obecnym sezonie 21-latek notował całkiem udane liczby na Estadio Benito Villamarín. W sumie wystąpił w 24 meczach swojego zespołu, w których strzelił trzy gole i dołożył pięć asyst. Barcelona ma prawo ściągnięcia go z powrotem na stałe do siebie i zapewne z tej opcji skorzysta.
Emerson nie pozostanie jednak na Camp Nou. Choć trenerzy mistrza Hiszpanii są zadowoleni z postawy jednokrotnego reprezentanta Brazylii, ciężko byłoby mu o regularną grę w stolicy Katalonii. Niekwestionowanym numerem jeden na pozycji prawego defensora jest w „Blaugranie” Sergi Roberto. Dodatkowo Emerson nie posiada unijnego paszportu, co również niemal wyklucza jego grę w Barcelonie.
Katalończycy zamierzają więc go latem sprzedać i raczej nie powinni narzekać na brak ofert opiewających na około 20 milionów euro. Zawodnikiem zainteresowane są bowiem kluby z Premier League, a wśród potencjalnych kupców wymienia się West Ham, Newcastle, Everton oraz Tottenham.