Bartłomiej Drągowski wciąż w orbicie zainteresowań giganta

„Duma Katalonii” rozpoczęła przechodzenie kadrowej rewolucji pod wodzą prezydenta Joana Laporty, która ma zaowocować zaliczeniem szybkiego powrotu klubu do grona ścisłych faworytów do odnoszenia zwycięstw we wszystkich rozgrywkach.

Plany przedstawicieli zespołu obejmują między innymi wzmocnienie rywalizacji na pozycji bramkarza. Obecnie niekwestionowanym numerem jeden w ekipie z Camp Nou jest Marc-André ter Stegen, a jego zmiennikiem - Neto. Ten drugi nastawia się na zmianę pracodawcy. Z kolei pierwszy jest przez różne źródła łączony z opuszczeniem szeregów Barcelony na rzecz ustąpienia pola mniej kosztownemu w utrzymaniu zawodnikowi.

Bez względu na końcowe rozstrzygnięcie przyszłości wymienionej dwójki i tak „Duma Katalonii” musi sprowadzić przynajmniej jednego nowego golkipera, a tym może zostać na przykład Bartłomiej Drągowski z Fiorentiny.

Dziennikarze „Mundo Deportivo” przekonują, że Polak znajduje się w dalszym ciągu na liście kandydatów mogących dołączyć latem do ekipy z Camp Nou razem z takimi graczami jak Bono (Sevilla), Luís Maximiano (Granada), Alban Lafont (FC Nantes), Illan Meslier (Leeds United) oraz Maarten Vandevoordt (KRC Genk).

Wychowanek Jagiellonii Białystok wystąpił w ośmiu meczach „Violi” w trwających rozgrywkach i zachował w nich trzy czyste konta.