Bartomeu grzmi: VAR sprzyja jednej drużynie

2020-07-06 06:44:54; Aktualizacja: 4 lata temu
Bartomeu grzmi: VAR sprzyja jednej drużynie Fot. FC Barcelona
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Movistar+

Wczoraj swoje mecze wygrały zarówno Real Madryt, jak i FC Barcelona. Zdecydowanie więcej mówi się jednak o starciu „Królewskich”, w którym Sergio Ramos sfaulował rywala w polu karnym, a mimo to sędzia nie podyktował jedenastki dla Athletiku. Głos w tej sprawie zajął Josep Maria Bartomeu.

Madrytczycy we wczorajszym spotkaniu ligowym długo nie potrafili przeprowadzić akcji, po której padłby gol. Ostatecznie ekipa Zinédine’a Zidane’a objęła jednak prowadzenie, gdy sfaulowany został Marcelo. Przewinienie miało miejsce w polu karnym, a sędzia po obejrzeniu zapisów z kamer systemu VAR wskazał na „wapno”. Wówczas pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Sergio Ramos. Tym samym kapitan „Los Blancos” wyrósł na głównego bohatera zawodów. 

Dosłownie chwilę później stoper pokazał swoje drugie oblicze, dopuszczając się faulu na Raúlu Garcíí. 34-latek nadepnął we własnej szesnastce na stopę piłkarza „Lwów” (gracz tłumaczył się tym, że zrobił to nieświadomie) i nie ma wątpliwości, że rywalom należał się rzut karny. Tym razem takowego jednak nie podyktowano, co jest głośno komentowane w hiszpańskich mediach.

Sytuację emotikoną oznaczającą śmiech na Instagramie skomentował piłkarz FC Barcelona Arturo Vidal, a teraz głos zabrał Josep Maria Bartomeu.

– Źle się z tym czuję, bo to najlepsza liga na świecie, ale VAR nie staje na wysokości zadania. Aktualnie VAR w czasie po izolacji nie jest równy dla wszystkich i to ma wpływ na wyniki. Niektóre z nich nie są najlepsze dla wielu drużyn i wydaje się, że VAR zawsze sprzyja jednej drużynie – w takich słowach prezydent „Blaugrany” skomentował zwycięstwo Realu Madryt nad Athletikiem, w jasny sposób odnosząc się do faulu Sergio Ramosa.

– VAR musi się poprawić i zacząć pomagać sędziemu. Po to istnieje ta technologia. Wszyscy jednak widzieliśmy w ostatnich tygodniach mnóstwo obrazków i akcji, w których nie zarządzano systemem w sposób równy i poprawny – uzupełnił.

57-latek odniósł się również do spekulacji, jakoby Lionel Messi zapragnął odejść z Camp Nou.

– Nie zamierzam ujawniać żadnych szczegółów, ale Leo Messi powiedział mi, że zakończy swoją karierę w Barcelonie. Aktualnie prowadzimy negocjacje z wieloma zawodnikami, a Leo zapewnił, że chce nadal występować na Camp Nou – wyjawił.

FC Barcelona z dorobkiem 73 punktów zajmuje drugie miejsce w tabeli LaLiga i traci do prowadzącego Realu Madryt cztery „oczka”. Jej następnym rywalem będzie Espanyol.