Bartosz Bereszyński do wzięcia za darmo

Bartosz Bereszyński nie przedłuży wygasającego kontraktu z Sampdorią, o czym informuje CalcioMercato.com. Po spadku tego klubu do Serie C, defensor będzie do wzięcia za darmo. Wcześniej łączono go między innymi z Legią Warszawa.

Bartosz Bereszyński to wciąż zawodnik, którego należy postrzegać w kategoriach reprezentanta Polski. Bieżący sezon był jednak dla jego Sampdorii nieudany, ponieważ zespół z Genui spadł do Serie C, co stanowi niemałe rozczarowanie. Dla samego piłkarza ta sprawa wydaje się szczególnie bolesna, bo przecież to kapitan tego uznanego zespołu.

Choć mogło wydawać się, że 32-latek w obliczu degradacji będzie chciał pozostać w klubie, to jednak ostatnie informacje sugerują, że nie jest to możliwe. Jego kontrakt wygasa bowiem 30 czerwca 2025 roku i jak informuje CalcioMercato.com, nie zostanie przedłużony.

Według wieści tego źródła, Bereszyński w takim razie odejdzie z Sampdorii, ponieważ jego wymagania finansowe przekraczają możliwości jednokrotnego mistrza kraju.

Popularne

Previous

POTWIERDZONE: Kamil Glik prowadzi rozmowy z klubem

Kibice Lechii Gdańsk zostawili po sobie „prezent” na stadionie Pogoni Szczecin [FOTO]

To jest możliwe. Jan Urban rozmawia z klubem z Ekstraklasy

Dawid Kownacki zdecydowany. Łatwo nie będzie, ale tam chce grać w przyszłym sezonie

16-krotny mistrz kraju chce Jana Bednarka

POTWIERDZONE: To kandydat na trenera Górnika Zabrze

Piotr Wlazło zostanie w Ekstraklasie? Ten klub złożył mu ofertę

Rozpoczęli rozmowy z Neymarem. Chcą to zrobić

Next

Co w takim razie? Prawy obrońca musi poszukać dla siebie zatrudnienia w innym miejscu. Na razie nie wiadomo, gdzie trafi. Do tej pory wymieniano go między innymi w kontekście Legii Warszawa.

- Czuję się znakomicie, a wszystko zależy od tego, jakie propozycje pojawią się w czerwcu. Z Legii żadnego kontaktu nie było, ale ja nigdy nie mówię „nigdy”, ani „nie”. Życie i piłka nożna nauczyły mnie, by nie wykluczać, ani nie zamykać się na żadną opcję. Nie ukrywam jednak, że chciałbym zostać i grać na wyższym poziomie niż w Ekstraklasie, czuję się na siłach, by temu podołać. Chciałbym jeszcze coś zdziałać we Włoszech albo w innym kraju. Zobaczymy, kto się zgłosi i co zaproponuje, a potem wybiorę opcję najlepszą dla mnie i dla rodziny. Nie ukrywam, że jej zdanie będzie najważniejsze, są na pierwszym miejscu i nigdy nie podejmę decyzji wyłącznie pod swoim kątem, a tylko pod kątem rodziny - mówił w marcu sam zainteresowany w rozmowie z TVP Sport.

Bereszyński rozegrał w minionym sezonie łącznie 23 spotkania. W nich może pochwalić się jedną asystą.