Za nami pierwsze zgrupowanie, kiedy to selekcjonerem naszej reprezentacji jest Michał Probierz.
Co prawda, wyniki nadal należy uznać za mocno rozczarowujące, ale podobno pewne aspekty pozaboiskowe uległy znaczącej poprawie.
Uwagę na to zwrócił pomocnik Legii Warszawa - Bartosz Slisz. 24-latek należy do największych beneficjentów zmiany selekcjonera. U Fernando Santosa wystąpił jedynie w meczu towarzyskim z Niemcami, a u Probierza zbierał minuty w obu październikowych spotkaniach, czym podwoił swój dorobek meczów, jeśli chodzi o ilość występów z orzełkiem na piersi.
W wywiadzie udzielonym TVP Sport Slisz zauważył znaczącą różnicę, jeśli chodzi o komunikację z zawodnikami. Dorzucił tym samym kolejny kamyczek do ogródka Fernando Santosa i zarazem pochwalił urodzonego w Bytomiu 51-letniego polskiego selekcjonera.
– Komunikacja wcześniej trochę szwankowała. Teraz jestem pozytywnie zaskoczony po tym zgrupowaniu i uważam, że dużo się zmieniło. Trener chociaż chwilę porozmawiał z każdym zawodnikiem. Podpytywał się, czy grał w takim ustawieniu, jak się czuje na takiej pozycji. To są takie kwestie, gdzie zawodnik może poczuć się ważny. A trener jest zainteresowany nie tylko piłkarzami, którzy mają decydować o wynikach meczu, ale też z tymi, którzy później lądują na trybunach. (...) Na pewno czuję zdecydowanie lepiej. Trener daje nam poczuć się ważniejszymi - powiedział 24-latek w wywiadzie.
Po przerwie na kadrę, następny mecz czeka Slisza już jutro, kiedy to Legia Warszawa pojedzie do Wrocławia, by zmierzyć się z tamtejszym Śląskiem - będzie to hit 12. kolejki Ekstraklasy.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
