Bayern Monachium może zapomnieć o jego zatrudnieniu. „Nic się nie zmieniło”
2024-05-02 15:58:49; Aktualizacja: 6 miesięcy temuSebastian Hoeneß zapewnił na konferencji poprzedzającej starcie prowadzonego przez niego VfB Stuttgart z Bayernem Monachium, że odmowa objęcia sterów nad rywalem przez Ralfa Rangnicka nie zmieniła jego stanowiska w kwestii powrotu na Allianz Arenę jako pierwszego trenera.
Przedstawiciele „Bawarczyków” podchodzili z optymizmem do kwestii zatrudnienia następcy Thomasa Tuchela po tym, jak ogłosili, że ten wraz z końcem sezonu opuści zajmowane stanowisko.
Próby zakontraktowania Xabiego Alonso oraz Juliana Nagelsmanna zakończyły się jednak niepowodzeniem. Dlatego Bayern Monachium skierował swoje starania ku Ralfowi Rangnickowi. Ostatnie wieści wskazywały na to, że zapatruje się on w pozytywny sposób na opuszczenie reprezentacji Austrii na rzecz przejęcia sterów nad ekipą z Allianz Areny.
Blisko 66-letni szkoleniowiec przemyślał dokładnie wszystkie plusy oraz minusy ewentualnej przeprowadzki i podjął decyzję o pozostaniu na zajmowanym stanowisku.Popularne
W ten sposób „Bawarczycy” muszą rozpocząć rozmowy z opcją numer cztery. W mediach zaczęto momentalnie spekulować, że być może kierownictwo utytułowanego klubu podejmie teraz negocjacje z Sebastianem Hoeneßem.
Bratanek słynnego Uliego, honorowego prezydenta Bayernu Monachium, momentalnie uciął te spekulacje, zapewniając na konferencji prasowej przed nadchodzącym starciem właśnie z ekipą z Allianz Areny, że jego stanowisko nie uległo zmianie i w następny sezonie zamierza dalej pracować na rzecz VfB Stuttgart.
- Nic się nie zmieniło. Z całą pewnością można założyć, że w przyszłym roku również będę trenerem VfB Stuttgart. Gdybym wpadł na pomysł zmiany, na pewno nie przedłużyłbym mojego kontraktu - powiedział trener, któremu umowa z obecnym pracodawcą obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.
- Nie będę tego komentował. To niestosowne. To niezwykły klub, więc zawsze trzeba patrzeć na wszystko indywidualnie. Jestem jednak całkowicie pewien, że Bayern znajdzie bardzo dobre rozwiązanie - dodał na temat kłopotów z zatrudnieniem następcy Tuchela.
VfB Stuttgart podejmie u siebie „Bawarczyków” w dniu 4 maja o godzinie 15:30. Jego stawką jest zachowanie przez gospodarzy szans na wicemistrzostwo kraju oraz ucieczka przed czwartym RB Lipsk.