Bayern Monachium nie odpuszcza. Może zapłacić za gwiazdę ponad 60 milionów euro

Bayern Monachium latem do ostatnich minut okna transferowego rozglądał się za defensywnym pomocnikiem. Wydawało się, że do Bawarii trafi João Palhinha.

Nie jest tajemnicą, że Portugalczyk był już w Niemczech i przeszedł testy medyczne. Zabrakło jednak czasu, by go zarejestrować.

Musiał on zatem przełknąć gorzką pigułkę, a co za tym idzie, wrócić do Fulham. Tam na otarcie łez otrzymał nowy kontrakt i sowitą podwyżkę. Obecna umowa wygasa 30 czerwca 2028 roku.

Czy to już koniec sagi z udziałem tego zawodnika? Nic z tych rzeczy, bo mistrz Niemiec nie zrezygnował z transferu - informuje Mike McGrath.

Według dziennikarza Bayern Monachium chce wrócić po tego zawodnika w styczniu. Ogromnym zwolennikiem defensywnego pomocnika jest Thomas Tuchel.

Jeśli do transakcji dojdzie, pochłonie ona ponad 60 milionów euro. Przedstawiciel Premier League nie zamierza iść na ustępstwa, ponieważ Palhinha to kluczowy gracz w talii Marco Silvy.

28-latek rozegrał w tym sezonie osiem meczów, strzelając bramkę.

Do Londynu przeniósł się latem 2022 roku ze Sportingu za 20 milionów euro podstawy i dwa miliony euro w bonusach. W Fulham, swoim pierwszym zagranicznym klubie w karierze, szybko udowodnił, że forma prezentowana przez wiele sezonów w klubie z Lizbony wystarczy także na poziom Premier League.

Palhinha jest reprezentantem Portugalii, dla której do tej pory zanotował 22 występy, strzelając dwa gole.