Bayern Monachium: Robert Lewandowski z atrakcyjną ofertą kontraktu

Robert Lewandowski w końcu doczekał się propozycji, na którą czekał. Dotyczy ona długoterminowej współpracy z Bayernem Monachium. Na decyzję Polaka mocno wyczekuje FC Barcelona - podaje „Sport”.

33-latek domagał się od „Gwiazdy Południa” jak najszybszych negocjacji w sprawie przedłużenia wygasającego w połowie 2023 roku kontraktu, grożąc klubowym władzom odejściem.

„Lewemu” została przedstawiona pierwsza oferta, ale nie spełniła ona jego oczekiwań. Proponowano mu bowiem pozostanie o 12 miesięcy dłużej, a nie jak na to liczył, trzy lata. Co się od tego czasu zmieniło?

Sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Oliver Kahn, a w międzyczasie Pini Zahavi dwa razy spotkał się z przedstawicielem FC Barcelony. Kwestie dotyczące ewentualnej współpracy z Katalończykami weszły w zaawansowany etap.

Popularne

Previous

Mateusz Borek: To najlepszy trener pracujący w Polsce

Gonçalo Feio pokazuje mu, że warto było zostać. Odszedł z Legii Warszawa i nie gra

Jakub Kiwior blisko wymarzonego transferu! Arsenal dał zgodę

OFICJALNIE: Bożydar Iwanow w nowej telewizji. Wiadomo, kiedy debiut

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

POTWIERDZONE: Jarosław Niezgoda rozmawiał z polskim klubem. Postawił jeden warunek

Roman Kosecki: Dla mnie będą mistrzem Polski. Nadrobią

Jens Gustafsson zwolniony

Next

Mimo to dyrektor generalny „Gwiazdy Południa” nie odpuścił i zaczął pociągnąć za sznurki. Efektem jest oferta, na którą tak bardzo czekał kapitan reprezentacji Polski.

„Sport” nie przedstawia konkretnych liczb, ale pisze, że jest ona bardzo atrakcyjna z punktu widzenia najlepszego strzelca bieżącej edycji Ligi Mistrzów. Można zatem założyć, że mówimy o propozycji kontraktu ważnego do 30 czerwca 2026 roku i utrzymaniu lub niewielkiej podwyżce pensji.

Teraz od Roberta Lewandowskiego zależy dalszy rozwój wypadków. Jeśli przyjmie ofertę, statek o nazwie „FC Barcelona” odpłynie bezpowrotnie. W przypadku odroczenia decyzji lub odrzucenia propozycji, będzie musiał uzbroić się w cierpliwość.

Numerem jeden na liście życzeń wśród napastników wciąż jest Erling Brauta Haaland, który swoją przyszłość chciałby wyjaśnić jeszcze w tym miesiącu. Gdyby Norweg postanowił obrać inny kierunek, „Blaugrana” rozpocznie prace nad sprowadzeniem autora 45 goli w trwającym sezonie, który pochodzi znad Wisły.

Wstępnie przedstawiciel LaLigi szacuje, że wraz z pensją będzie musiał przeznaczyć na angaż Polaka nieco ponad 100 milionów euro i jest to atrakcyjna kwota za tak klasowego zawodnika w bardzo wysokiej formie.