Bayern Monachium z planem awaryjnym. On może zastąpić Thomasa Tuchela jeszcze w tym sezonie

Ole Gunnar Solskjær pozostaje dla Bayernu Monachium realną opcją do zastąpienia Thomasa Tuchela na ławce trenerskiej jeszcze w trwających rozgrywkach - poinformował Florian Plettenberg ze Sky.

Przedstawiciele urzędującego mistrza Niemiec odbyli dyskusję z ówczesnym szkoleniowcem na temat długofalowej przyszłości klubu. Następnie doszli do wniosku, że nie ma w niej miejsca dla 50-letniego trenera, który przedwcześnie opuści zespół... po zakończeniu bieżących rozgrywek.

W ten sposób władze „Bawarczyków” zapobiegły eskalacji medialnych doniesień na temat Thomasa Tuchela oraz zyskały czas do znalezienia odpowiedniego następcy.

Obecnie panuje duże przekonanie, że faworytem Bayernu Monachium do objęcia stanowiska opiekuna pierwszej drużyny jest Xabi Alonso, zmierzający po wywalczenie historycznego mistrzostwa z Bayerem Leverkusen.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Nie można jednak kategorycznie wykluczyć, że w tym rozpoczętym okresie przejściowym na ławce ekipy z Allianz Areny nie pojawi się „ratownik”.

Florian Plettenberg ze Sky uważa, że przedstawiciele klubu podchodzą w dalszym ciągu realnie do pomysłu zatrudnienia w charakterze tymczasowego szkoleniowca Ole Gunnara Solskjæra.

Wykonanie takiego ruchu stanie się możliwe, jeśli w najbliższym czasie Bayern Monachium nie poprawi osiąganych rezultatów.

Sam Norweg jest otwarty na przybycie do „Bawarczyków” w trybie awaryjnym, o ile zajdzie taka konieczność.

W przeszłości spisał się znakomicie w tej roli w Manchesterze United. W nagrodę podpisał stały kontrakt z zespołem, w którym w przeszłości występował, ale od tego czasu nie wykręcał już tak dobrych wyników. W konsekwencji doprowadziło to do jego zwolnienia w listopadzie 2021 roku. Od tego momentu blisko 51-letni szkoleniowiec nie objął sterów nad żadną inną drużyną.