Benzema reaguje na słowa prezesa FFF. „Zostawcie mnie w spokoju”
2018-10-10 23:07:18; Aktualizacja: 6 lat temuKarim Benzema postanowił odnieść się do ostatniego wywiadu udzielonego przez Noëla Le Graeta, prezesa Francuskiej Federacji Piłkarskiej (FFF), w którym została poruszona kwestia jego ewentualnego powrotu do kadry.
Doświadczony napastnik należał swego czasu do etatowych reprezentantów „Trójkolorowych”. Jego pozycja w drużynie narodowej uległa jednak drastycznej zmianie w 2015 roku po ujawnieniu udziału gracza Realu Madryt w szantażowaniu kompromitującymi materiałami wideo kolegi z kadry - Mathieu Valbueny.
Po tym wydarzeniu 30-latek przestał otrzymywać powołania na zgrupowania reprezentacji. Piłkarz musiał pogodzić się z tą sytuacją, ale dopiero jakiś czas temu przyznał, że nie czuł się nigdy członkiem zespołu „Trójkolorowych”.
- Grałem dla Francji wyłącznie ze względów sportowych, ale moim krajem jest Algieria. Mam trzydzieści lat, dwójkę dzieci i chciałbym, żeby wiedziały, jakie jest moje nastawienie - powiedział Benzema na łamach „Vanity Fair”.Popularne
Były gracz Olympique Lyon był w ostatnich latach w cieniu Cristiano Ronaldo i wykonywał olbrzymią pracę dla Portugalczyka, który regularnie zdobywał gole dla „Królewskich”. Doświadczony napastnik po jego odejściu do Juventusu zyskał większą swobodę i zaczął imponować lepszą skutecznością do tego stopnia, że w niektórych mediach pojawiły się spekulacje mówiące o jego ewentualnym powrocie do kadry.
Na te doniesienia szybko zareagował prezes Francuskiej Federacji Piłkarskiej i w wywiadzie udzielonym „Ouest-France” wykluczył taką ewentualność.
- Od jakiegoś czasu jest w gorszej formie. Nie mam nic przeciwko Karimowi. Ale myślę, że jego kariera w reprezentacji jest skończona - powiedział Noël Le Graet.
Do tej wypowiedzi postanowił się odnieść także sam zainteresowany, który niejako potwierdził, że gra dla „Trójkolorowych” już go nie interesuje.
- Panie Le Graet, proszę was o zapomnienie o mnie. Zostawcie mnie w spokoju. Francja jest mistrzem świata i to jest najważniejsze, reszta to drobiazgi - powiedział napastnik, który we francuskich barwach rozegrał 81 meczów i strzelił w nich 27 bramek.
Zawodnik Realu Madryt w trwającym sezonie zdobył pięć goli w jedenastu występach.