Bielik o kulisach odejścia z Arsenalu. Spóźniona reakcja Emery’ego na transfer do Derby County!
2019-08-20 12:12:31; Aktualizacja: 5 lat temuKrystian Bielik zasugerował na łamach „Przegląd Sportowego”, że mógł ostatecznie nie trafić do Derby County i zostać w Arsenalu, gdyby został szybciej dostrzeżony przez Unaia Emery’ego.
Młodzieżowy reprezentant Polski przeniósł się przed rozpoczęciem rozgrywek do ekipy z Championship na zasadzie transferu definitywnego za rekordową kwotę dla popularnych „Baranów”.
Utalentowany defensor nie potrzebował zbyt wiele czasu na odnalezienie się w nowym otoczeniu, ale na starcie sezonu musi uzbroić się w cierpliwość, ponieważ Phillip Cocu stawia na razie na innych zawodników.
21-letni piłkarz jest świadomy tego stanu rzeczy i jest przekonany, że może odegrać w Derby County jedną z ważniejszych ról w walce o awans do Premier League.Popularne
- Świetnie się czuję w zespole i zostałem w nim bardzo dobrze przyjęty. Mamy grupę piłkarzy która wierzy, że w tym sezonie możemy awansować. Nie usłyszeliśmy jednak, że tego się od nas oczekuje. Gramy w na tyle dużym klubie, że każdy wie, w jakiej lidze powinniśmy występować. Są tu Curtis Davies, Tom Huddlestone czy Richard Keogh, który ostatnio rozegrał 350. mecz w Derby. Jest się od kogo uczyć. Ale czuję, że ja też powoli jestem coraz bardziej doświadczony, poprzednie rozgrywki bardzo mnie zbudowały - powiedział Bielik.
Były gracz między innymi akademii Lecha Poznań i Legii Warszawa zasugerował również, że przed kilkoma tygodniami pojawiła się szansa na jego pozostanie w Arsenalu, ale niestety reakcja Unaia Emery'ego nastąpiła zbyt późno i Polak był już zdecydowany na przeprowadzkę na Pride Park Stadium.
- Pamiętam, że był poniedziałek i po zajęciach podszedł do mnie trener Emery. Powiedział, że słyszał o tym, że miałem dobry poprzedni sezon i chciałby mi się przyjrzeć. Zaproponował, żebym na drugi dzień poleciał z Arsenalem do Francji na sparing. Wieczorem dostałem jednak telefon, że klub dogadał się już z Derby w sprawie sprzedaży i dwa razy się nie zastanawiałem. Nie chciałem już ryzykować. Wiem też, że dostałbym szansę w zespole, gdyby wciąż pracował w nim Arsène Wenger- przyznał defensor, mogący występować także na pozycji defensywnego pomocnika.
Wielu kibiców „Kanonierów” z niezadowoleniem przyjęło fakt, że przedstawiciele ekipy z Londynu tak łatwo pozbywają się w ostatnim czasie utalentowanych graczy, którzy pokazują swoją dużą wartość w innych drużynach.
- Dostałem sporo wiadomości od kibiców Arsenalu. Pisali, że życzą mi jak najlepiej i uważają decyzję klubu o sprzedaży za złą. Życzyli powodzenia, niektórzy napisali, że mają nadzieję, że za dwa lata zostanę odkupiony za 30 milionów funtów. To bardzo miłe. Szkoda, że tak to się potoczyło, ale widocznie musiało tak być. Muszę przebić się do Premier League inną drogą. Taki jest mój cel - dodał Bielik, który rozegrał na razie dwa mecze w barwach Derby County.