Blaž Kramer wraca do Legii Warszawa! „Transferu nie będzie”

Na ostatniej prostej doszło do komplikacji w sprawie transferu Blaža Kramera. Napastnik Legii Warszawa nie trafi ostatecznie do Konyasporu - podaje „Anadolu'da Bugün”.

Słoweński napastnik na przestrzeni dwóch ostatnich lat z pewnością nie odgrywał w stołecznym klubie kluczowej roli. Nie pomogły mu z pewnością kontuzje, przez które przegapił już ponad 30 spotkań.

Legia Warszawa po rozczarowującym sezonie postanowiła wzmocnić atak, sprowadzając nowego napastnika Jeana-Pierre'a Nsame. Na tym nie koniec, gdyż w planach klubu znajduje się jeszcze transfer kolejnego gracza do ofensywy.

W tej sytuacji Blaž Kramer uznał, że to odpowiedni moment na rozstanie. Na przestrzeni ostatnich dni udał się do Turcji, gdzie prowadził zaawansowane negocjacje w sprawie dołączenia do Konyasporu.

Popularne

Previous

OFICJALNIE: Lukas Podolski „sponsorem” Górnika Zabrze

90 milionów euro plus zawodnik. PSG z ofertą XXL

Josué zaoferowany polskiemu trenerowi

Marek Papszun zaciera ręce. Wielki powrót w zespole Rakowa Częstochowa coraz bliżej

Michał Żyro trenuje z nowym klubem

Szykuje się głośne rozstanie w Legii Warszawa?! O losie tego zawodnika zdecyduje Gonçalo Feio

Kacper Kozłowski blisko niespodziewanego transferu

Transfery - Relacja na żywo [15/07/2024]

Next

Sprawa wydawała się już przesądzona. Słoweniec przeszedł pomyślnie testy medyczne i pozował już w koszulce tureckiego klubu. Wyczekiwano zatem komunikatu mówiącego o podpisaniu przez niego trzyletniej umowy.

Legia miała zarobić na całej transakcji pół miliona euro. No właśnie - „miała”.

Jak donosi „Anadolu'da Bugün”, do transferu ostatecznie nie dojdzie. Kramer wraz z agentem na finiszu rozmów, przedstawił nieoczekiwanie nowe żądania dotyczące kontraktu. Znacznie odbiegały one od warunków ustalonych w porozumieniu.

28-latek został odesłany z powrotem do Warszawy. 

„Konyaspor zrezygnował z transferu słoweńskiego napastnika Blaza Kramera, z którym miał podpisać 3-letni kontrakt. Kramer i jego menadżer zostali odesłani. Jako powód podano chęć nowych żądań, które pojawiły się po ich przyjeździe do Konyi, sprzecznych z ustalonymi wcześniej warunkami” - czytamy we wspomnianym źródle.