Bodø/Glimt przed niezwykle ciekawym oknem transferowym. Trzeba zastąpić odchodzące gwiazdy

2022-11-07 22:28:30; Aktualizacja: 2 lata temu
Bodø/Glimt przed niezwykle ciekawym oknem transferowym. Trzeba zastąpić odchodzące gwiazdy Fot. Fotografo01 / IPA / Sipa / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: TV2 | Calciomercato.com

FK Bodø/Glimt, a więc rywal Lecha Poznań w 1/16 Ligi Konferencji Europy, staje przed trudnym transferowym wyzwaniem. Kilka ważnych postaci zamierza opuścić niebawem drużynę, co zmusi norweski klub do działania na rynku.

Zespół z Aspmyra Stadion w swej całej historii nie przeżywał wiele udanych momentów. Jego renoma nie może się równać z Molde FK czy przede wszystkim Rosenborgiem, a więc najbardziej utytułowanym klubem w Norwegii.

Zrównoważona polityka, gloryfikująca szczególnie pracę z młodzieżą popłaciła i drużyna z Bodø sięgnęła w końcu szczytu, w 2020 i 2021 roku zdobywając swoje pierwsze mistrzowskie tytuły.

Ekipę z północnej części skandynawskiego kraju czeka jednak mała rewolucja. Pięciu ważnym zawodnikom kończą się niebawem kontrakty (31 grudnia 2022 roku), co wymusi na działaczach aktywność na rynku transferowym.

Przede wszystkim kadrę Kjetila Knutsena opuści podstawowy bramkarz Nikita Chajkin, który zapowiedział, że nie przystąpi do negocjacji w sprawie nowej umowy. - To najtrudniejsza decyzja, jaką podjąłem w swojej karierze - podkreślił urodzony w Izraelu 27-letni Rosjanin. Nie wiadomo jeszcze, gdzie zagra w najbliższych miesiącach, ale być może przyjdzie czas na transfer do silniejszej ligi.

Podobną drogą może podążyć 22-letni środkowy pomocnik Hugo Vetlesen, który ma w nogach już 51 spotkań w tym sezonie. Te okrasił 19 golami i 18 asystami. Tutaj jednak argumentem dla wicemistrza Norwegii (w sezonie 2022 mistrzostwo odzyskało Molde) jest umowa obowiązująca do 31 grudnia 2023 roku. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że ewentualna strata gwiazdy wiązać będzie się ze sporym zarobkiem.

To nie koniec złych wieści dla kierownictwa rywala Lecha Poznań. Ola Solbakken również widzi swą przyszłość daleko poza FK Bodø/Glimt, a najlepiej poza ojczyzną.

22-letni skrzydłowy to gwiazda ekipy Kjetila Knutsena, a kilka włoskich mediów wręcz już przesądziło o jego wolnym transferze do AS Romy. Tak bardzo miał on zaimponować trenerowi Jose Mourinho w bezpośrednich meczach w ramach Ligi Europy.

- Nic jeszcze nie zostało postanowione. Chociaż to były trzy fantastyczne lata, mój czas w Bodø dobiega końca - oznajmił niedawno dwukrotny reprezentant Norwegii.

Odejść nie zamierza jednak największa gwiazda „Żółto-Czarnych”- Amahl Pellegrino. 32-latkowi pociąg do wielkiej kariery już raczej odjechał, a na emeryturę zdążył odłożyć przez kilka miesięcy spędzonych w Arabii Saudyjskiej. Wedle niedawnych przesłanek, lider rankingu Złotego Buta jest skłonny przedłużyć umowę, przede wszystkim ze względu na fakt, że jego rodzina, a szczególnie mała córeczka, czuje się w miasteczku świetnie.

Szykuje się spory ruch w FK Bodø/Glimt, bo przed działaczami jeszcze kilka kontraktowych decyzji, ale norweska drużyna radziła sobie z podobnymi sytuacjami w przeszłości. Teraz też można spodziewać się ciekawego okna transferowego.