Brzęczek po spotkaniu z Finlandią. „Było dużej dobrej gry”
2020-10-07 22:10:12; Aktualizacja: 4 lata temuJerzy Brzęczek był usatysfakcjonowany końcowym rezultatem towarzyskiej potyczki z Finlandią (5:1), ale mimo to dostrzegł kilka mankamentów w grze prowadzonej przez siebie reprezentacji w drugiej połowie meczu.
„Biało-Czerwoni” udanie rozpoczęli swoją październikową serię spotkań od odniesienia okazałego zwycięstwa nad Finlandią.
Selekcjoner reprezentacji Polski jest zadowolony z jego przebiegu, ale ubolewa nad tym, że druga połowa w wykonaniu naszej drużyny narodowej była zdecydowanie słabsza od pierwszej.
- Cieszę się z tego spotkania. W pierwszej połowie było dużej dobrej gry. W drugiej po zmianach trochę straciliśmy rytm i pojawiło się nieco niedokładności oraz niewymuszonych błędów. Przez to straciliśmy bramkę i Finowie stworzyli sobie więcej sytuacji. Patrząc jednak na przebieg całego meczu było dobrze, tym bardziej, że w pierwszej części zagrało kilku debiutantów i pokazali się z dobrej strony - powiedział szkoleniowiec.Popularne
- Nie chcę nikogo z nich wyróżniać. Pierwsza połowa pod względem składności, agresywności i odbioru piłki była lepsza. W drugiej rywale zmienili system i zawodników. Wtedy zaczęliśmy mieć problemy i notowaliśmy mniejszą liczbę odbiorów. Możemy być jednak w miarę zadowoleni - dodał 49-latek.
- Krzysiek i Arek są ważnymi postaciami tej reprezentacji. Mam nadzieję, że ta bramka może pomoże Arkowi i coś się zmieni w Neapolu. Z drugiej strony cieszę się też z gola strzelonego przez Krzyśka. To są dla nich ważne momenty - uważa selekcjoner.
- Na ostatnim zgrupowaniu rozmawiałem z Karolem Linettym i powiedziałem, że to wygląda inaczej w porównaniu do poprzednich zgrupowań. To jest zrozumiałe, że każdy piłkarz jest niezadowolony, gdy przyjeżdża na kadrę i nie gra. Dzisiaj zagrał całe spotkanie i to był jego dobry występ - ocenił szkoleniowiec.
- Nie chcę mówić o hierarchii wśród obrońców. Na spokojnie obejrzymy sobie jeszcze raz ten mecz i przeanalizujemy go. Oczywiście nasz niedzielny rywal jest z najwyższej półki. Mamy do niego kilka dni, aby wciągnąć wnioski i wyjść na boisko równie zmotywowani oraz nastawieni na zwycięstwo - przyznał Brzęczek.