Był gwiazdą Ekstraklasy, teraz chce wyeliminować Wisłę Kraków. „To działa na naszą korzyść”

2024-08-08 11:38:17; Aktualizacja: 14 godzin temu
Był gwiazdą Ekstraklasy, teraz chce wyeliminować Wisłę Kraków. „To działa na naszą korzyść” Fot. Spartak Trnawa
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: TVP Sport

Wisła Kraków powalczy o udział w Lidze Konferencji ze Spartakiem Trnawa. W barwach jej słowackiego rywala występuje Róbert Pich, znany z występów w Śląsku Wrocław i Legii Warszawa. „Liczy się tylko zwycięstwo” - zapewniał w rozmowie z TVP Sport 35-latek.

Róbert Pich swego czasu był jednym z najlepszych zawodników w Ekstraklasie. Przede wszystkim zapadły w pamięci jego występy dla Śląska Wrocław, dla którego zdołał rozegrać łącznie 273 mecze. Swoją obecność na murawie podkreślił 59 golami i 41 asystami. 

W 2022 roku dość nieoczekiwanie udało mu się jeszcze zapracować na transfer do Legii Warszawa. Przygoda w stolicy nie była jednak dla niego przesadnie udana. Na początku lipca, po krótkim epizodzie na Cyprze, 35-latek wrócił do ojczyzny, podpisując półroczny kontrakt ze Spartakiem Trnawa. 

Przed jego zespołem konfrontacja w trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy z Wisłą Kraków. 

- Na pewno na naszą korzyść działa to, że jesteśmy bardziej doświadczonym zespołem. Tam jest więcej młodych i nieopierzonych graczy, ale nie chcę ich w żaden sposób lekceważyć. Przede wszystkim musimy podejść do tych dwóch meczów ze świadomością, że liczy się tylko zwycięstwo - zapewniał w rozmowie z TVP Sport weteran.

- Nie obserwowałem ich spotkań w 1. lidze, ale widziałem finał Pucharu Polski z Pogonią Szczecin. Byli wtedy lepszą drużyną i zasłużenie zdobyli trofeum. To, że nie są w Ekstraklasie, nie oznacza, że są słabym przeciwnikiem, choć wiem, że doszło do wielu zmian przed startem sezonu. Doświadczenie i stabilizacja składu działa na naszą korzyść, ale w pucharowych starciach nie ma to znaczenia, bo najważniejsze jest to, żeby pokazać swoje umiejętności na boisku. [...] Patrzymy na to tak, że awans jest naszym obowiązkiem. Wierzymy, że jesteśmy w stanie przejść Wisłę. Udało się to rok temu z Lechem, gdzie był dużym faworytem. Jest duża różnica między Kolejorzem a Wisłą. Ambicje mamy na pewno większe, choć też wiemy, że z Lechem było dużo szczęścia. Teraz możemy mieć więcej sytuacji z gry, ale trzeba to też pokazać na boisku - tłumaczył.

Cały wywiad z Róbertem Pichem jest dostępny TUTAJ.