Były kolega z zespołu o Arturze Borucu: Przed treningiem wysiadał z taksówki cuchnący alkoholem

2023-05-12 17:44:51; Aktualizacja: 1 rok temu
Były kolega z zespołu o Arturze Borucu: Przed treningiem wysiadał z taksówki cuchnący alkoholem Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Under The Cosh [YouTube] I Daily Star

Paul Caddis w rozmowie z kanałem YouTube Under The Cosh powiedział co nieco na temat Artura Boruca.

Artur Boruc osiągnął dużo w Wielkiej Brytanii. Z Celtikiem trzykrotnie triumfował w lidze szkockiej. Później, występując w barwach Southampton i Bournemouth, rozegrał 128 meczów w Premier League. Tamtejszym kibicom i mediom dał się poznać jako barwna postać, która zawsze mówiła i robiła, co chciała.

W rozmowie z Under The Cosh polskiego bramkarza wspomniał Paul Caddis. 35-letni Szkot miał z nim styczność w Glasgow.

- Co za koleś. Zwykł pojawiać się na treningu o 10:25, wysiadając z czarnej taksówki cuchnący alkoholem. Ale był niewiarygodnym bramkarzem.

- To, co ja miałem z jedzeniem, on miał z piciem. Mógł pojawić się następnego dnia (po piciu - red.) i nadal notować najwyższej klasy obrony. Zupełnie inny charakter.

- Menedżer Gordon Strachan wiedział o jego piciu, ale jednocześnie zdawał sobie sprawę z tego, jaki jest dobry. Strachan nienawidził faktu, że to zrobił, lecz wiedział, że jest fenomenalny - przyznał Caddis.

Opowiedział on o Borucu kilka historii, jak ta, gdy Strachan ostrzegał piłkarzy przed wychodzeniem na miasto z powodu powtarzających się spięć z kibicami Rangers FC. Polak miał zgłosić się na ochotnika, by wieczorami opiekować się młodszymi zawodnikami Celticu.

- Był najgorszym facetem na świecie, który mógł się tobą opiekować. Był pieprzonym maniakiem - powiedział.

„Jeśli będą chcieli się bić, będę się z nimi bił” - miał z kolei stwierdzić golkiper przed wyjściem do centrum po jednych z Old Firm Derby.