Callejón: Napoli obawia się Realu
2017-02-09 11:53:51; Aktualizacja: 7 lat temu
Skrzydłowy Napoli José María Callejón przyznał, że jego drużyna obawia się Realu, który jego zdaniem jest najlepszym klubem na świecie.
W ekskluzywnym wywiadzie udzielonym hiszpańskiemu dziennikowi „AS”, były piłkarz „Królewskich” opowiedział między innymi o wymarzonym powrocie na Santiago Bérnabeu, swoich odczuciach po losowaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów czy współpracy z Cristiano Ronaldo.
– Tak, zawsze marzyłem o tym by powrócić do Madrytu. Nie myślałem, że to stanie się tak szybko! Szczerze mówiąc, to trochę za wcześnie na potyczkę z Realem. Ale takie są już losowania – przyznał Hiszpan, dodając: - Cóż, jest to wyzwanie dla nas wszystkich. Ale do soboty nie możemy mówić o Realu, bo to wkurza trenera (śmiech)!Popularne
![Lukas Podolski spotkał się z mistrzem świata [FOTO]. „Bierz go do Zabrza”](img/photos/102239/170x113/lukas-podolski.webp)
Zapytany o obawy przed meczem z „Los Blancos” powiedział: - To najlepszy klub na świecie, musisz być gotowy praktycznie na wszystko. Jesteśmy gotowi, ale mamy ogromny szacunek do rywala, trochę się go obawiamy.
Dziennikarz „AS-a” pokusił się także o pytanie, w jakich stosunkach Callejón pozostaje z graczami Realu Madryt: - Jestem w stałym kontakcie z Ramosem i Moratą.
Na pytanie o Cristiano odpowiedział: - To absolutnie normalny facet. Wręcz skromny. Ciężko pracuje na swój sukces. Pierwszy przychodzi na trening i ostatni wychodzi. Kiedy z nim trenowałem zawsze uczyłem się czegoś nowego. To nie codzienność współpracować z najlepszym piłkarzem na świecie.
Niespełna 30-letni piłkarz stwierdził też, że wszyscy w Neapolu żyją najbliższym meczem w Lidze Mistrzów: - To niesamowite, od losowania nie mówi się w Neapolu o niczym więcej! Neapolitańczycy zasługują na radość!
Rewanż odbędzie się na stadionie „San Paolo” w Neapolu. Klub sprzedał 40 tysięcy biletów w jeden dzień!
José Callejón wystąpił w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach w 31 spotkaniach, zdobywając dziesięć bramek i zaliczając tyle samo asyst.
