Cavani porozumiał się z nowym klubem. Transfer możliwy nawet w styczniu!

2019-12-23 09:00:59; Aktualizacja: 4 lata temu
Cavani porozumiał się z nowym klubem. Transfer możliwy nawet w styczniu! Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Gianluca Di Marzio

Edinson Cavani przystał na warunki zaproponowane mu przez Atlético Madryt - uważa Gianluca Di Marzio.

Doświadczony napastnik jest już od dłuższego czasu łączony z opuszczeniem szeregów Paris Saint-Germain na zasadzie wolnego transferu po zakończeniu obecnego sezonu.

Władze francuskiego zespołu nie chciały do tego dopuścić i wyrażały gotowość do zawarcia nowej umowy z 32-letnim zawodnikiem. Ten nie był jednak ostatnio zadowolony z pełnionej roli w drużynie i nie wyraził zainteresowania otrzymaną ofertą ze strony przedstawicieli ekipy Parc des Princes, która w dodatku opiewała na niższą od oczekiwanej od niego sumy wynagrodzenia.

Wielce prawdopodobną dostępność Edinsona Cavaniego na rynku starały się wykorzystać takie kluby jak Atlético Madryt, Manchester United, Inter Mediolan, Los Angeles Galaxy oraz Inter Miami.

Gianluca Di Marzio przekonuje, że najbardziej konkretni w rozmowach z przedstawicielami piłkarza okazali się wysłannicy pierwszego z wymienionych zespołów, którzy porozumieli się z nim w kontekście warunków indywidualnego kontraktu. Reprezentant Urugwaju miał zgodzić się na zawarcie trzyletniej umowy z „Los Rojiblancos”, która wejdzie w życie wraz z początkiem lipca.

Wspomniany dziennikarz nie wyklucza także, że do przeprowadzki doświadczonego napastnika może dojść już w trakcie nadchodzącego zimowego okienka transferowego, ale aby tak się stało, to najpierw właściciele Atlético Madryt muszą zdobyć fundusze na wcześniejsze pozyskanie 32-latka oraz dogadać się z PSG w kwestii kwoty odstępnego.

Ekipa z Wanda Metropolitano pracuje także nad sprowadzeniem Nemanji Maticia i liczy na to, że uda jej się pozyskać serbskiego pomocnika z Manchesteru United na podobnych warunkach co Cavaniego.

Pragniemy także dodać, że ewentualny zimowy transfer obu panów, a w szczególności Urugwajczyka, nie zamknąłby im możliwości występów w trwającej edycji Ligi Mistrzów.