Wtorek jest dniem, gdy doszło do spotkania prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej z selekcjonerem Fernando Santosem. Rozmowy rozpoczęły się dokładnie o 10:00 i sądzono, że przyniosą za sobą konkretne decyzje.
Dla wielu Portugalczyk jest już skreślony. Drużyna pod jego wodzą z pewnością nie zanotowała progresu. Można pokusić się o stwierdzenie, że stało się wręcz odwrotnie.
Piotr Koźmiński z „WP Sportowe Fakty” informuje, że podczas spotkania nie została podjęta żadna decyzja. W tym tygodniu obydwie strony mają usiąść do stołu jeszcze raz. PZPN umówił się z 68-latkiem, że na ten moment nie skomentuje w żaden sposób, czego dotyczyły rozmowy.
Dość zaskakujące wieści w tej sprawie przekazał Robert Bońkowski z TVP Sport.
„Pewnie za chwilę zakończy się spotkanie pomiędzy prezesem Kuleszą a selekcjonerem Santosem.
Ale wczoraj dowiedziałem się z dobrego źródła, że Santos zostanie z kadrą do końca eliminacji. Nowy selekcjoner na potencjalne baraże” - napisał dziennikarz na Twitterze.
Raczej niewielu zakładało takiego rozwiązania sprawy.
Jak wiadomo, Santos nie poda się do dymisji, co wielokrotnie powtarzał na konferencji po spotkaniu z Albanią. Taka postawa wynika prawdopodobnie z pobudek finansowych, a nie czystej ambicji.
Podpisał z PZPN-em bardzo dobry kontrakt - dymisja oznaczałaby rezygnację z części pieniędzy.
Pewnie za chwilę zakończy się spotkanie pomiędzy prezesem Kuleszą a selekcjonerem Santosem.
— Robert Bońkowski (@RobertBonkowski) September 12, 2023
Ale wczoraj dowiedziałem się z dobrego źródła, że Santos zostanie z kadrą do końca eliminacji. Nowy selekcjoner na potencjalne baraże. @sport_tvppl