Cezary Kulesza krótko podsumował współpracę z Fernando Santosem. „Dziękuję mu za to”

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza dokonał tego, co nagle musiało stać się wręcz obowiązkowe – rozwiązał kontrakt z Fernando Santosem. W oficjalnym komunikacie zwięźle podziękował Portugalczykowi za współpracę.

Jeszcze przed wrześniowym zgrupowaniem Kulesza nie kompletnie nie planował zastosowania rygorystycznego zabiegu na triumfatorze EURO 2016 z reprezentacją Portugalii. Mieliśmy doczekać się dwóch zwycięstw, które wyprowadzą biało-czerwonych na prostą. O ile pierwsze nad Wyspami Owczymi, choć oczy bolały, było formalnością, tak z Albanią drużyna poległa.

W efekcie po pięciu kolejkach eliminacji do Mistrzostw Europy 2024 Polska plasuje się dopiero na czwartym miejscu. Szanse na bezpośredni awans na razie rozdaje matematyka.

Relacje między federacją a selekcjonerem praktycznie obumarły i po długich rozmowach o rozstaniu w końcu wybrzmiał oficjalny komunikat o zwolnieniu.

Cytowany w oświadczeniu Cezary Kulesza okazał wdzięczność 68-latkowi za niespełna dziewięciomiesięczną współpracę, zapowiadając jednocześnie zintensyfikowane działania mające na celu ogłoszenie następcy.

„Dziękuję trenerowi Santosowi za pracę z naszą drużyną narodową i życzę mu powodzenia w kolejnych sportowych wyzwaniach. Wybór nowego selekcjonera jest teraz dla zarządu PZPN kwestią priorytetową, dlatego niebawem poinformujemy, kiedy odbędzie się prezentacja nowego trenera” – oznajmił w dwóch zdaniach były prezes Jagiellonii Białystok.

Z gorących doniesień medialnych bez cienia wątpliwości można snuć domysły, że za sterami „Orłów” zasiądzie ktoś z kraju nad Wisłą.

***

Wtedy poznamy nowego selekcjonera reprezentacji Polski