Cezary Kulesza o telefonie od Paulo Sousy: Złożył życzenia i powiedział też o ofercie
2021-12-27 18:39:13; Aktualizacja: 2 lata temuPrezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza udzielił wywiadu portalowi Meczyki.pl, gdzie między innymi opowiedział o kulisach telefonu od Paulo Sousy.
W ostatnich kilkudziesięciu godzinach fani reprezentacji Polski byli wystawiani na dużą próbę nerwów. To właśnie w okresie świątecznym pojawiła się informacja o tym, że z drużyną narodową miałby pożegnać się selekcjoner Paulo Sousa. Portugalczyk ma objąć Flamengo.
Informacje w niedzielę za pośrednictwem Twittera potwierdził zresztą prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza.
Wydaje się zatem, że dni 51-latka w roli trenera „Biało-czerwonych” są policzone i wkrótce oficjalnie pożegna się z posadą. Sam sternik federacji postanowił natomiast opowiedzieć o szczegółach telefonu od Sousy.Popularne
- Ja w ogóle się tym nie zdenerwowałem. Już czytając doniesienia w mediach, wiedziałem, że pewnie coś jest na rzeczy, bo nasi redaktorzy zapewne też kontaktują się z dziennikarzami z Portugalii czy Brazylii. W końcu zobaczyłem, że trener Sousa zaczyna do mnie pisać SMS-y: jednego, drugiego. Potrzebował rozmowy. Napisał do mnie w sobotę, a pierwszy kontakt telefoniczny mieliśmy właśnie w niedzielę. Ja już tak przeczuwałem, że w tej sprawie dzwoni, bo w jakiej innej? Jakby chciał złożyć życzenia świąteczne, bo zrobiłby to wcześniej, a nie dopiero w drugi dzień świąt - przyznaje.
- Przy okazji telefonu złożył mi życzenia wczoraj w niedzielę. To taka czysta kurtuazja, a jak już zadzwonił, to wypadało powiedzieć o ofercie - dodaje.
Portugalczyk prawdopodobnie pożegna się zatem z reprezentacją Polski, a głównym kandydatem do zastąpienia go - zdaniem mediów - jest Adam Nawałka.
- Nie, nie rozmawiamy z Adamem Nawałką. Z nikim nie miałem jeszcze żadnego kontaktu, żeby to było jasne - ucina Kulesza.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie zamierza podejmować pochopnych decyzji.
- Na razie nie wiem, kogo chcę, bo nie mam takich myśli. Ja mam czas, a Sousa go nie ma. Pewnie musi tę sprawę rozwiązać, żeby zacząć pracę w Brazylii. Patrząc z naszej perspektywy, reprezentacja Polski ma trochę więcej czasu niż Paulo Sousa - powiedział.