Cezary Kulesza przeciwny powołaniu dyrektora sportowego. „To wbrew tradycji”

2023-01-04 10:38:30; Aktualizacja: 1 rok temu
Cezary Kulesza przeciwny powołaniu dyrektora sportowego. „To wbrew tradycji” Fot. MaciejGillert / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Roman Kołtoń [Prawda Futbolu]

Prezes PZPN Cezary Kulesza dał do zrozumienia, że nie zamierza nikogo powoływać na stanowisko dyrektora sportowego reprezentacji Polski.

Od zakończenia mundialu trwa druga sezon sagi o nowym selekcjonerze drużyny narodowej. Na następcę Paulo Sousy kraj czekał ponad miesiąc. Po zakończeniu mundialu w Katarze również mamy do czynienia z ciekawymi zwrotami akcji.

Czesław Michniewicz zapewnił pierwszy od 36 lat awans z fazy grupowej na wielkim turnieju. Pomimo to kontrakt z 52-latkiem nie został przedłużony. Wielki wpływ na ten stan rzeczy miała „afera premiowa”, wokół której rodziło się wiele sprzecznych doniesień i różnych wersji wydarzeń.

Oprócz wyboru następcy Michniewicza - zagranicznego lub polskiego - w mediach pojawił się też temat ewentualnego utworzenia posady dyrektora sportowego kadry narodowej. W programie „Moc Futbolu” Mateusz Borek wyznaczył nawet kandydata na takowe stanowisko.

Wydaje się jednak, że w intencji Cezarego Kuleszy nie leży powoływanie żadnej persony do tej funkcji. Tak przynajmniej wynika z relacji Romana Kołtonia. Dziennikarz znany z prowadzenia youtube'owego kanału „Prawda Futbolu” porozmawiał z prezesem w tej sprawie, wyczuwając pewien sceptycyzm.

– Wykonałem telefon do prezesa PZPN. I on powiedział tak: "Roman, jeśli chodzi o dyrektora sportowego, ale nie federacji, tylko tej kadry, to wyobrażalna byłaby taka sytuacja, że to dyrektor kadry zatrudnia albo wpływa na zatrudnienie trenera. Wtedy taki trener liczyłby się z takim dyrektorem sportowym. Natomiast w Polsce tradycja jest taka, że to jest bezpośredni nadzór prezesa PZPN" – parafrazował Kołtoń.

– Tym samym, ja miałem takie wrażenie, że jednoznacznie usłyszałem dzisiaj od Cezarego Kuleszy, że nie będzie takiej funkcji jak dyrektor kadry – dodał.

Antagonistą ku wdrożeniu tego pomysłu jest też były szef PZPN, Zbigniew Boniek, który spostrzega go jako niepotrzebne powielenie w ogólnokrajowym stowarzyszeniu.

– A czemu ma służyć rola Dyrektora Sportowego reprezentacji? Jeden już jest i to bardzo dobry [od 2021 rokuMarcin Dorna - przyp. red.], cała logistyka to dyrektor Zaręba i Gawriolek (znakomici), oprawa medialna to rzecznik i ŁNP (bardzo dobrzy). Sponsorzy obsługiwani przez dział marketingu. Jak już to Ambasador – napisał ironicznie 66-latek.

Więcej na ten temat: Polska Polska PZPN Cezary Kulesza