Cezary Kulesza zdradza: To kryterium musi spełniać nowy selekcjoner

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza wziął udział w „Sportowym Wieczorze”, gdzie wypowiedział się na temat potencjalnego wyboru nowego selekcjonera.

Reprezentacja Polski pozostaje bez selekcjonera od 31 grudnia 2022 roku. Wówczas wygasł kontrakt Czesława Michniewicza i od tamtej pory trwają poszukiwania jego następcy.

Do tej pory w mediach przewinęło się wiele nazwisk jak między innymi Vladimir Petković, Hervé Renard oraz Steven Gerrard. Kto zatem poprowadzi „Biało-czerwonych” w eliminacjach do EURO 2024?

Rąbek tajemnicy uchylił prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza, który na ten moment wyklucza polskie kandydatury.

Popularne

Previous

Od tego transferu zacznie Marek Papszun

Marek Papszun sprowadzi do Legii Warszawa tego napastnika?

Transfer gracza Rakowa Częstochowa do Legii Warszawa? Marek Papszun zapytany

Mario Balotelli nie chciał do Wieczystej Kraków. Rozmawia z 37-krotnym mistrzem kraju

Mario Balotelli w Polsce? Doszło do kontaktu

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Tomasz Kędziora z sensacyjnym transferem do Ekstraklasy?!

Next

- Mamy kilka opcji i wszystkie pochodzą zza granicy. Dostaliśmy dużo zgłoszeń, ale tylko z kilkoma szkoleniowcami odbyto odpowiednie rozmowy. W tym momencie skupiamy się na analizie kandydatów. Chcemy poznać ich wizję prowadzenia kadry, a także preferowany styl gry. Musimy znać każdy detal, bo przed nowym selekcjonerem poważne zadanie: zbudowanie kadry na EURO 2024 - stwierdził.

Okazuje się, że PZPN ogranicza się tylko do kilku nazwisk.

- Prawdę mówiąc, to w tym momencie w grze jest rzeczywiście trzech kandydatów, a poza tym mamy jeszcze taką ławkę rezerwowych. Wszystko po to, by w razie jakiegoś niepowodzenia być przygotowanym - dodał.

Kulesza zdradził też kryterium wyboru nowego selekcjonera.

- Przede wszystkim bierzemy pod uwagę kandydatów, którzy wcześniej prowadzili już drużyny narodowe. To jest istotne, bo prowadzenie kadry, a praca w klubie to dwie zupełnie różne kwestie.

Czy następca Czesława Michniewicza będzie miał polskiego asystenta?

- Przykładamy do tego aspektu dużą uwagę. Zawsze trener przyprowadza ze sobą swój sztab i to normalna praktyka, ale my chcemy dodatkowo mieć też kogoś z Polski i na to kładziemy nacisk - zakończył.